
Bartłomiej Chudy - 28 Stycznia 2019
Co się dzieje? Niepokojące relacje matek o sprzęcie WOŚP
WOŚP realizuje swoje szczytne założenia, przyczyniając się do polepszania bazy polskich szpitali. Niestety, zdarzają się przypadki, że nowo zakupiony sprzęty i aparatura stoją nieużywane na korytarzach placówek medycznych. Relacje matek zaskakują i niepokoją.
Miliony złotych uzyskiwane rokrocznie z WOŚP pozwalają doposażać polskie szpitale w najnowocześniejsze sprzęty. Dziś zwolennicy Orkiestry mierzą się jednak z fatalnym przykładem marnotrawstwa.
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj pikio.pl na:Fotele z WOŚP stoją na korytarzach, pacjenci na oddziałach siedzą na twardych krzesłach
Do serwisu Muremzaowsiakiem.pl dotarły niepokojące wieści pacjentów katowickiego Centrum Zdrowia Dziecka. Kolejne sygnały spływające w tej samej sprawie potwierdzają nieefektywne wykorzystanie pomocy z WOŚP. - Czerwone fotele, które są darem od Fundacji WOŚP, zostały ulokowane na korytarzu. Nie można wnosić ich na sale, a rodzice, którzy przebywają w szpitalu z dziećmi mogą wypożyczyć inną leżankę, która jest na wyposażeniu szpitala - czytamy relację po interwencji pacjentów w serwisie Muremzaowsiakiem.pl.Pacjenci interweniują. "Zakaz wnoszenia na oddział" wydała dyrekcja szpitala?
Zaznaczmy, że chcący wypożyczyć leżankę szpitalną muszą zapłacić w godzinach nocnych CZDz w Katowicach 13 zł. - Bardzo proszę o interwencję. W Centrum zdrowia dziecka w Katowicach Ligocie czerwone fotele nie są używane zgodnie z ich przeznaczeniem. Fotele na 6 piętrze (nie wiem jak jest na innych oddziałach, nie zwiedzałam szpitala) są postawione w korytarzu przy windach między oddziałem gastrologii i pediatrii. Siedzą sobie na nich odwiedzający, bądź studenci robią sobie w godzinach rannych na nich posiedzenia i obrady - czytamy zgłoszenie jednej z pacjentek. Irytacji nie kryje też matka chorego dziecka. Już w 2018 roku przez cały okres pobytu siedziała w opisywanym szpitalu na twardym krześle. Pielęgniarka oddziałowa miała stwierdzić, że jest to decyzja dyrekcji. Później na korytarzowych fotelach WOŚP pojawiły się karteczki z napisem "zakaz wnoszenia na oddział". - Kochany Jurku i cała fundacjo! Bardzo proszę o interwencję. Chciałabym pozostać anonimowa z racji, że często tam leżymy i nie chce, aby to odbiło się na moim synku - pisze kobieta do serwisu Muremzaowsiakiem. Komentujący sprawę z niewykorzystywanym sprzętem WOŚP domniemają, że problemem w szpitalu może być brak miejsca na oddziale. - Wydaje mi się, że powodem takiej sytuacji jest brak miejsca. Sale są bardzo małe, ciasne, jak by każdy rodzic sobie rozłożył fotel a np. w nocy coś by się stało to personel medyczny nie miał by możliwości dojść do pacjenta - czytamy.DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD GALERIĄ I FILMEM: Nie zmienia to jednak negatywnego wrażenia w tej sytuacji. Szpital powinien korzystając z darowizny WOŚP używać ofiarowanego zaplecza, choćby w formie prostych, ale wygodnych foteli. Zwłaszcza gdy dopominają się o to pacjenci.ZOBACZ TAKŻE:- Córka prezydenta to PIEKIELNIE ambitna osoba. Po uczelni krążą o niej SZOKUJĄCE opinie
- Tak mieszka Beata Tyszkiewicz? Tego się po niej NIKT nie spodziewał
- Jest apel do Owsiaka. Niech Puszka Adamowicza będzie COROCZNĄ akcją WOŚP
- Przerażające ustalenia MSWiA ws. gdańskiego WOŚP, na którym zaatakowano prezydenta
