
Wnuczka gwiazdy jest oburzona po seansie "Osieckiej". Padły mocne słowa
Wnuczka dawnego ukochanego Agnieszki Osieckiej, Wojciecha Frykowskiego, nie jest zadowolona z tego, jak producenci serialu „Osiecka” przedstawili postać jej dziadka. Maja Frykowska uważa, że fabuła godzi w dobre imię zmarłego producenta filmowego. Mikołaj Roznerski nie sprawdził się w powierzonej mu roli?
Agnieszka Osiecka przez rok była żoną Wojciecha Frykowskiego. Poetka po latach przyznała, że nie kochała męża. Był dla niej wyłącznie przelotną fascynacją i sposobem na wywołanie zazdrości w innym mężczyźnie. Partner miał odpłacać się licznymi romansami.
Wnuczka Wojciecha Frykowskiego skrytykowała serial „Osiecka”
Tuż po rozpadzie małżeństwa Wojciech Frykowski - zachęcany przez Romana Polańskiego - przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych. Gdy rodzinny majątek się uszczuplił, producent uwiódł Abigail Folger, milionerkę i dziedziczkę kawowego imperium. Szybko wprowadził się do jej posiadłości w Los Angeles.
Był częstym gościem w domu polskiego reżysera. Gdy Roman Polański w 1969 roku wyjeżdżał do Europy, poprosił przyjaciela o opiekę nad ciężarną żoną, Sharon Tate. W nocy z 8 na 9 sierpnia do willi Polańskich wtargnęli członkowie sekty Charlesa Mansona. Wojciech Frykowski, Steven Parent, Jay Sebring, Sharon Tate oraz Abigail Fogler zginęli na miejscu.
Trzy dekady po tragicznym zdarzeniu rodzina Frykowskich została dotknięta kolejną tragedią. Syn zamordowanego producenta filmowego, Bartłomiej, został znaleziony ranny w posiadłości należącej do Karoliny Wajdy. Sprawa do dziś nie została wyjaśniona.
Wnuczka Wojciecha Frykowskiego, Maja, która zasłynęła z kontrowersyjnych wybryków w programie rozrywkowym „Big Brother”, robi wszystko, co w jej mocy, by zachować pamięć o swoich najbliższych. Po obejrzeniu serialu „Osiecka”, zdecydowała się na szorstki komentarz.
- Oglądam serial i mam pewne przemyślenia, jednak nie mogę zostać obojętna w stosunku do sceny, w której pokazano mojego dziadka w sposób absurdalny! Jako mężczyznę bez klasy. Różne słuchy o nim chodziły, ale końcówka sceny w odcinku 5, która odgrywa się na oczach Agnieszki Osieckiej, jest skandaliczna - napisała celebrytka na Instagramie.
- W stosunku do kobiet był nonszalancki. Kiedy Agnieszka go zostawiła, z opowieści wujka wiem, że bardzo chciał ją odzyskać. Więc pokazywanie, jak „obraca jakąś panienkę” na oczach Agnieszki. Z całym szacunkiem, ale to jest kompromitujące dla samych twórców serialu - oceniła.
Uczestniczka „Big Brothera” nie odmówiła talentu Mikołajowi Roznerskiemu. Przyznała, że 37-letni aktor doskonale wywiązał się z powierzonego mu zadania. Niestety, nie miał wpływu na fabułę popularnego serialu.
Maja Frykowska przyznała, że w ostatnim czasie zainteresowanie postacią jej dziadka stale rośnie. Jak zaznaczyła „należał on niewątpliwie do ludzi mających bogatą osobowość, a koło takich nie da się przejść obojętnie. To barwne ptaki, które żyją, jak chcą. Sądzę, że nie jeden mężczyzna chciał być taki jak on. Potwierdzają to wypowiedzi znanych artystów, ludzi, którzy naprawdę go znali”.
Źródło zdjęć: Instagram @majafrykowska.official
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Nie żyje polityk i jego żona, na jaw wyszły nowe, porażające szczegóły. Sąsiedzi przerwali milczenie
- Po wygranej Stocha w Niemczech nie odegrano polskiego hymnu. Jego reakcja jest bezcenna
- Mężczyzna usłyszał hałas, od razu pobiegł na cmentarz. Potem doszło do najgorszego
Źródło: Wprost/Wirtualna Polska
