
23-latka poślubiła 68-latka. Rodzina zamarła, ale najgorsze stało się później
23-letnia Stephanie wzięła ślub z 68-letnim Donem. Na początku jej rodzinie bardzo trudno było zaakceptować ten fakt, z czasem udało się im pogodzić z sytuacją. Niestety, dopiero wtedy zaczął się największy koszmar młodej kobiety.
Stephanie Walper poznała miłość swojego życia, a następnie wzięła ślub z ukochanym. Cała sprawa nie wzbudziłaby większego zainteresowania, gdyby nie to, że pomiędzy partnerami jest ogromna różnica wieku. Wiele osób kieruje w ich stronę bardzo nieprzychylne komentarze.
23-latka wzięła ślub z mężczyzną starszym o niemal 50 lat
Stephanie oraz Don spotkali się po raz pierwszy około cztery lata temu. Dziewczyna pracowała wówczas w barze, a mężczyzna co jakiś czas pojawiał się w knajpie na drinki z przyjaciółmi. Jak opowiadała w jednym z wywiadów, zakochała się od pierwszego wejrzenia. Nikt nie mógł zrozumieć jej fascynacji starszym mężczyzną.
Dziewczyna za każdy razem wręcz promieniała, gdy Don przychodził do knajpy, w której pracowała. W końcu mężczyzna zaprosił ją na randkę. Rodzina młodej kobiety nie była zadowolona ze związku młodej kobiety. Bardzo długo zajęło im przyzwyczajenie się do tej nietypowej sytuacji.
Przekonywali, że pomiędzy Stephanie a Donem jest zbyt duża różnica wieku, aby byli w stanie stworzyć szczęśliwy związek. Para nie poddała się i udowodniła, że taka bariera nie jest w stanie pokonać ich ogromnego uczucia. Dość szybko zdecydowali się na ślub, a bliscy kobiety w końcu zaakceptowali jej partnera.
Wkrótce 23-latka zaszła w ciąże, co zupełnie roztopiło serca wszystkich członków jej rodziny. To radosne wydarzenie sprawiło, że wszyscy zrozumieli, że nie mogą ingerować w tę relację, a kobieta sama powinna decydować o swoich wyborach życiowych.
Choć rodzina zrozumiała, że Stephanie zdecydowała się na przyszłość u boku o wiele starszego mężczyzny, niestety nieznajomi nie są w stanie się z tym pogodzić. Para niejednokrotnie słyszała na ulicy komentarze dotyczące tego, że wyglądają razem jak dziadek i wnuczka.
Mimo wszystko nie kryją się ze swoim uczuciem. Wyznają zasadę, iż nikt nie powinien wstydzić się swojej miłości. Są razem szczęśliwi i pokazują to światu, choć każdego dnia mierzą się ze złośliwymi komentarzami.
Dodatkowo, w społeczeństwie utarła się opinia, iż w przypadku związków, w których partnerka jest dużo młodsza, prawdopodobnie liczą się dla niej jedynie pieniądze. Stephanie wiele razy słyszała, że zapewne oczekuje szybkiego przejęcia majątku. Obrażano ją oraz nazywano „koparką złota”.
Pomimo wielu negatywnych reakcji, para nie wątpi w to, co ich połączyło. Zdają sobie sprawę z wad, jakie niesie za sobą taki związek, ale wciąż chcą spędzić ze sobą życie. Oboje cieszą się z tego, że Don został w końcu zaakceptowany przez najbliższych Steohanie. Opinia obcych ludzi zupełnie się dla nich nie liczy.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Maryla Rodowicz oburzona, dostało się młodej aktorce. Rozpętała się afera
- Oniemieli, gdy spojrzeli na ceny w sklepie. Portfele Polaków ucierpią, ogromne podwyżki
- Wszyscy znali go z „Teleranka”, potem stoczył się na dno. Porażające kulisy sławy
Źródło: Webniusy, Ladbible, Mirror
