Mąż zostawił żonę z szóstką dzieci
Mąż porzucił swoją żonę oraz 6 dzieci. Zdarzenie miało miejsce w latach sześćdziesiątych. Kobiecie było bardzo trudno zarobić na utrzymanie całej rodziny. Po kilku miesiącach odnalazła w swoim aucie niewiarygodne prezenty. Natychmiast zalała się łzami.
Mąż zostawił swoją żonę, a także 6 dzieci na pastwę losu. Kiedy kobieta obudziła się pewnego ranka w swoim domu, zorientowała się, że została z pociechami sama z zaledwie jednym dolarem w kieszeni, w dodatku bez słowa wyjaśnienia.
Mąż zostawił swoją rodzinę na pastwę losu. Kilka miesięcy później otrzymali niewiarygodną niespodziankę
Wszystkie dzieci były w wieku od trzech miesięcy do siedmiu lat. Zrozpaczona kobieta nie była w stanie zostawić ich samych w domu i pójść do pracy. Wiedziała jednak, że nie może się poddać. Odejście męża w pewnym sensie przyniosło jej spokój. Jak opowiadała, był on bowiem tyranem.
Zobacz także: Nie żyje Katarzyna Łaniewska. Tragiczna wiadomość obiegła media
- Nigdy nie był dobrym ojcem – kiedy był w pobliżu, wszyscy odczuwali strach. Kiedy dzieci słyszały, że na podjeździe przed domem parkuje samochód, od razu się zmieniały. Ale przynosił do domu pieniądze, więc mieliśmy co jeść - wyznała kobieta w swojej opowieści.
Wraz z odejściem męża z domu zniknęły złość oraz agresja. Niestety, zabrakło również jedzenia. Kobieta ubrała się w swoje najlepsze ubranie, wsiadła w starego, zardzewiałego chevroleta i ruszyła na poszukiwania pracy. Początkowo, nie miała szczęścia. W końcu udało jej się znaleźć starą restaurację za miastem, w której poszukiwano pracownika na nocne zmiany.
Dalsza część tekstu pod galerią:
Na tej samej ulicy mieszkała nastolatka, która zgodziła się nocować u rodziny oraz kłaść dzieci do łóżek w zamian za zapłatę. Niestety, inkasowała ona połowę wypłaty, dlatego sytuacja finansowa wciąż była kiepska. W dodatku stare opony w samochodzie nie nadawały się już do jazdy.
Zobacz także: Ząb wypadł dziennikarce na antenie. Wszystko emitowano na żywo
Pewnego poranka, wychodząc z pracy, kobieta znalazła na swoim tylnym siedzeniu cztery nowe opony. Nie mogła uwierzyć własnym oczom, natychmiast udała się do zakładu, w którym miała posprzątać w zamian za usługę. Zbliżały się święta Bożego Narodzenia. Z powodu braku pieniędzy przygotowanie tej uroczystości nie było możliwe. Dodatkowo, dzieci były zmuszone chodzić w bardzo starych ubraniach, które ledwo nadawały się do użytku.
W trakcie pracy w restauracji na noc przed Wigilią, w lokalu pojawiali się sami stali klienci oraz muzycy, którzy mieli występować w pobliżu. Po zakończeniu zmiany, kobieta podeszła do swojego samochodu. W środku znajdowało się całe mnóstwo paczek. Nie mogła uwierzyć w to, co zobaczyła, zalała się łzami.
Teksty wybrane dla Ciebie:
- Tragiczne informacje. Nie żyje Tomasz Dudek, miał 35 lat
- "Pytanie na śniadanie" i nieoczekiwany zwrot akcji. Widzowie nie zapominają
- Zmasowana obława. 20-latek porwał niemowlę, zrobił najgorsze
Całe auto było wręcz wypchane prezentami. W pudłach znalazły się taki rzeczy jak ubrania w różnych dziecięcych rozmiarach, słodycze, orzechy, owoce, a także duży zapas jedzenia i innych słodkości. W innym pudle były środki czystości i kosmetyki. Ostania paczka miała w sobie coś wyjątkowego - pięć samochodzików oraz piękną lalkę.
- Kiedy jechałam do domu po pustych ulicach, słońce błyszczało nieśmiałymi promieniami nad miastem, a ja ocierałam z oczu łzy wdzięczności. Nigdy nie zapomnę wyrazu twarzy moich małych skarbów, kiedy wieczorem otworzyły swoje prezenty… - opisywała kobieta. Nigdy nie udało jej się dowiedzieć, kto był wspaniałym darczyńcom, któremu chciała spłacić swój dług. Czuła niesamowitą wdzięczność za ten niewiarygodny gest dobroci.
Zobacz także w naszych serwisach:
- Zrobiła jedną rzecz. Oskarżono ją o znęcanie się nad córką
- Nie wszyscy wiedzą, co pozostawiła po sobie Katarzyna Łaniewska
- Nagle wprowadzono obowiązkową kwarantannę dla części Polaków
- Zanim umarła, Katarzyna Łaniewska zmagała się z okropną chorobą
- Nie żyje Katarzyna Łaniewska. Od kilku dni walczyła o życie
- Ujawniono nagranie z akcji TOPR. Ciarki chodzą po plecach
- 17 aut uszkodzonych podczas pościgu za Mercedesem. Padły strzały
Źródło: Webniusy