Pan młody zażartował podczas uroczystości. Urzędniczka odmówiła udzielenia ślubu
W czasie ślubu narzeczeni zwykle są bardzo zestresowani i nie w głowie im żarty. Pan młody pozwolił jednak sobie na zabawny komentarz, który niemal przekreślił jego szansę na poślubienie ukochanej. Goście weselni byli w szoku, a kobieta wybuchnęła płaczem.
Gdy pan młody zażartował w urzędzie stanu cywilnego, że nie chce wziąć za żonę swojej ukochanej, urzędniczka wzięła jego słowa na poważnie. Kiedy kobieta wyszła z sali, wszyscy byli w szoku, a zdenerwowana panna młoda zaczęła płakać.
Żart pana młodego niemal zrujnował im ślub
Do zdarzenia doszło w jednym z rosyjskich urzędów stanu cywilnego. Valery i Elena znali się od pierwszej klasy, a z czasem ich wieloletnia przyjaźń przekształciła się w głębokie uczucie. Zakochani tworzyli udany i szczęśliwy związek, jednak wybranek Eleny miał jedną wadę.
Valery uwielbiał żartować w nieodpowiednich chwilach, a jego poczucie humoru nie raz sprawiało, że Elena niejednokrotnie wstydziła się za niego w towarzystwie. Z czasem jednak i ona przyzwyczaiła się do specyficznego humoru ukochanego i przestała się denerwować.
Niestety, Valery nie odpuścił sobie nawet podczas ich ślubu, a jego żart niemal przekreślił ich szanse na małżeństwo. Gdy urzędniczka państwowa zapytała pana młodego w czasie ceremonii cywilnej, czy chce on poślubić swoją partnerkę, ten postanowił sobie zażartować.
- No cóż, a Ty jak myślisz? - zapytał urzędniczkę rozbawiony pan młody.
Ta odpowiedź wywołała uśmiech na twarzach gości weselnych, jednak pannie młodej nie było do śmiechu i z wyrzutem spojrzała na swojego ukochanego. Żart nie rozbawił również pracownicy urzędu, która z powagą powtórzyła swoje pytanie w kierunku mężczyzny, jednak ten postanowił kontynuować swój kawał.
- Być może nie chcę - wypalił uśmiechnięty Valery.
Mężczyzna nie przewidział jednak tego, co nastąpiło tuż po jego słowach. Niewzruszona żartem urzędniczka państwowa ogłosiła zatem, że w takim przypadku, zgodnie z ustawodawstwem Federacji Rosyjskiej, małżeństwo nie zostało zawarte i szybko opuściła salę.
Elena wybuchnęła płaczem, a przerażony Valery zrozumiał, że natychmiast musi to odkręcić. Mężczyzna wraz z gośćmi weselnymi pobiegł za urzędniczką, ta jednak kategorycznie odmówiła powrotu na salę i zaślubienia pary. Gdy wszyscy stracili już nadzieję, sytuację uratował szef urzędu, który zgodził się dokończyć ceremonię i wydać parze akt ślubu. Valery dostał jednak nauczkę na całe życie.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Nieoczekiwana decyzja rządu. Ogłoszono nowe obostrzenia
- Indonezja: nie żyje 27 osób, 39 jest rannych. Szkolny autobus runął w przepaść
- Krzysztof Penderecki od roku czeka na pogrzeb. Wiemy, co jest przeszkodą w uroczystości
Źródło: Webniusy