Michał Wiśniewski pożegnał swojego wiernego fana. Nie żyje Krzysztof Saltarski
Choć obecnie Michał Wiśniewski ma wiele powodów do radości, w ostatnich dniach dotarła do niego wyjątkowo smutna wiadomość. Wokalista opublikował w sieci poruszający wpis, za pomocą którego pożegnał jednego ze swoich wiernych fanów.
Pogrążony w smutku Michał Wiśniewski poinformował na swoim Facebooku o śmierci Krzysztofa Saltarskiego. Mężczyzna był jednym z najwierniejszych fanów piosenkarza, a jego odejście wstrząsnęło wokalistą. Artysta nie ukrywał swojej żałoby.
Michał Wiśniewski poinformował o śmierci swojego wiernego fana
Niedawno Michał Wiśniewski po raz kolejny został ojcem, a radosne wiadomości przekazał fanom za pomocą mediów społecznościowych. Piosenkarz wraz ze swoją piątą żoną, Polą, powitał na świecie syna, który otrzymał imiona Falco Amadeus.
- Tacierzyństwo w okolicach 50-tki jest czymś wyjątkowym. Dzięki kochanie, za to niezwykłe doświadczenie! Niedospany z przyjemnością - napisał gwiazdor w jednym z postów na swoim Instagramie.
- Mam na imię Falco od idola mojego taty. Nie, nie mógłbym się nazywać Świętopełek, bo nie pasowałbym do reszty ferajny. Jestem zdrowy i niczego mi nie brakuje - dodał piosenkarz pod innym postem ze zdjęciem syna.
Radosny czas w życiu piosenkarza zmąciła jednak nagła śmierć jednego z jego wiernych fanów. Krzyś Saltarski zmagał się z niepełnosprawnością, jednak od lat aktywnie uczestniczył w spotkaniach z Michałem Wiśniewski, bywał na jego koncertach i kolekcjonował płyty muzyka.
- Życie to podróż, a nie dom… Wczoraj odszedł od nas Krzyś Saltarski - młody, odważny człowiek. Odważył się kochać, sięgać po marzenia, które często są tak bardzo nie po drodze. Odważył się być Człowiekiem w świecie, w którym człowiekiem być jest najczęściej niełatwo - napisał o zmarłym fanie Michał Wiśniewski.
Michał Wiśniewski nie ukrywał, że śmierć fana bardzo nim wstrząsnęła. Gwiazdor podziękował publicznie Krzysiowi Saltarskiemu za wiele lat wsparcia i kibicowania jego karierze oraz opublikował ich wspólne zdjęcie.
- Krzysiu dziękuję Ci za wszystkie lata, podczas których byłeś gdzieś obok na koncertach. Moje serce wiele razy zrobiło Ci zdjęcie - napisał Wiśniewski pod ich wspólną fotografią.
- Mam nadzieję, że tam, gdzie jesteś, poczujesz się jak w domu. Do zobaczenia - dodał wokalista.
Facebook.com/MichalWisniewskiOfficial
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- W trybie pilnym wycofują z aptek popularne leki na astmę. Należy ich nie używać i się ich pozbyć
- Ulubieniec widzów z "Sanatorium miłości" zmarł nagle. Media obiegły zdjęcia z cmentarza w rocznicę śmierci
- Paulina Młynarska musiała podjąć bardzo ciężką decyzję. Mocne słowa o nowotworze
Źródło: Pompnik/Instagram/Facebook