Polka miała odebrać życie 3-letniej córeczce. Wszystko przez to, że dziewczynka zmoczyła się w łóżko
Do wstrząsającej tragedii doszło w Kłodzku w województwie dolnośląskim. 30-latka będzie odpowiadać przed sądem w związku ze śmiercią swojej 3-letniej córki. Kobieta miała doprowadzić do zgonu dziewczynki, a powód jej zachowania jest szokujący.
Szczegóły sprawy ujawnił w rozmowie z redakcją „Faktu” szef kłodzkiej prokuratury Jan Sałacki. 30-latka chciała ukarać córkę za to, że ta zmoczyła w nocy swoje łóżko. Konsekwencje okrutnej kary są tragiczne.
Córka 30-latki nie żyje, bo zmoczyła w nocy łóżeczko
Do tragedii doszło w piątek 19 lutego 2021 roku po godzinie 22:00 w mieszkaniu przy ul. Więźniów Politycznych w Kłodzku. Mama 3-latki zauważyła, że jej córka zmoczyła łóżeczko w czasie snu. Zdenerwowana 30-latka postanowiła surowo ukarać dziewczynkę.
- Kobieta zaniosła 3-letnią dziewczynkę do łazienki i tam przez około 3 do 5 minut polewała ją zimną wodą. Następnie położyła dziecko z powrotem w łóżeczku - przekazał Jan Sałacki, szef kłodzkiej prokuratury w rozmowie z dziennikarzami „Faktu”.
Jak poinformował Jan Sałacki, wkrótce 3-letnia dziewczynka zaczęła słabnąć i wymiotować. Konkubent 30-latki wezwał pogotowie ratunkowe, jednak dziewczynki nie udało się uratować, pomimo podjęcia reanimacji. Dziecko zmarło najprawdopodobniej wskutek okrutnej kary, którą wymierzyła mu własna mama.
- W tej sprawie od niedzieli prowadzone jest śledztwo. Wyjaśniane są okoliczności tego zdarzenia, choć muszę przyznać, że wiemy już dość dużo. Pod nadzorem prokuratury przeprowadzono oględziny mieszkania, obecnie ustalany jest termin sekcji zwłok dziecka - poinformował Jan Sałacki, Prokurator Rejonowy z Kłodzka, cytowany przez portal gazetawroclawska.pl.
W mieszkaniu, w którym doszło do tragedii, przebywały jeszcze dwie dziewczynki w wieku 8 lat i 10 miesięcy. Po zdarzeniu konkubent 30-latki został objęty policyjnym nadzorem, a kobieta usłyszała już zarzuty w tej sprawie.
30-latka odpowie za psychiczne i fizyczne znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem i doprowadzenie do nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka, za co grozi jej do 10 lat więzienia. Do sądu wpłynął również wniosek o trzymiesięczny areszt tymczasowy.
Niedawno opisywaliśmy również inną historię, dotyczącą znęcania się nad dziećmi. 28-letnia kobieta, która prowadziła w domu prywatny żłobek, została skazana na 5 lat więzienia. Prawda o jej zachowaniu wyszła na jaw, gdy mąż obejrzał nagrania z ukrytej w ich domu kamery.
Mężczyzna był w szoku, gdy zobaczył, w jaki sposób jego żona traktuje swoich małych podopiecznych. Sprawa natychmiast została zgłoszona na policję, a nagranie trafiło do sieci. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Książę Filip nie jest w najlepszym stanie? Książę Karol opuścił szpital cały we łzach
- Mateusz Morawiecki poinformował o śmierci Mieczysława Chorążego
- Pomorskie: 17-latek został śmiertelnie godzony nożem na urodzinach. Zatrzymano podejrzanego
Źródło: Fakt/Gazeta Wrocławska