W "Teleexpressie" szczyt oburzenia Telekamerami
Prowadzący „Teleexpress”, zapowiadając materiał, skomentował rozdanie Telekamer 2021 - plebiscytu, który od ponad 20 lat wyłania najważniejsze twarze oraz produkcje telewizyjne roku. Tegoroczna edycja jednak doczekała się wielu słów krytyki ze strony działaczy Telewizji Polskiej. Wydawnictwu Bauer zarzucono, że zakpiło z widzów TVP.
„Teleexpress” to kolejny program Telewizji Polskiej, w którym poruszono temat Telekamer 2021. W tym roku plebiscyt wywołał wyjątkowo dużo emocji. Ze strony TVP wygłoszono wiele negatywnych opinii dotyczących organizatorów oraz konkurencyjnej stacji TVN. Niedawno stanowisko zajął też Krzysztof Ziemiec.
Prowadzący „Teleexpress” zadał pytanie retoryczne, które sugeruje, że widzowie mogą być niezadowoleni z wyników plebiscytu. Telewizja Polska wydała wcześniej oświadczenie, w którym oskarżyła organizatorów o manipulowanie wynikami i odcięcie od głosowania starszych osób.
„Teleexpress” o Telekamerach 2021
Wypowiedź gospodarza „Teleexpressu” była bardzo charakterna. Krzysztof Ziemiec w charakterystyczny sposób zapowiedział materiał o plebiscycie Telekamer 2021. Wyniki są podważane pierwszy raz od ponad 20 lat
– Czy mniej znaczy więcej? Takie pytanie mogą sobie zadać widzowie Telewizji Polskiej po ogłoszeniu tegorocznych wyników pewnego plebiscytu – powiedział Krzysztof Ziemiec.
W materiale przygotowanym przez Agnieszkę Bagińską i Martę Guzal podważono wiarygodność plebiscytu ze względu na słupki oglądalności, które miały wskazywać na dominację TVP.
– 3 miliony widzów – zero nagród, pół miliona widzów – statuetka – tak skomentowano wygraną „BrzydUli” nad „Stuleciem Winnych”.
W porównaniu do treści oświadczenia Telewizji Polskiej jednak nadal jest to łagodny komentarz. Wcześniej w komunikacie TVP mogliśmy przeczytać o „przekształceniu Telekamer w narzędzie walki z Telewizją Polską”, a Wydawnictwo Bauer zostało oskarżone o kpienie z widzów.
Nadawca publiczny otwarcie skrytykował też nagrody dla konkurencyjnej stacji TVN, co zostało określone „ustawką” oraz „walką o przetrwanie” Edwarda Miszczaka. Sama telewizja ma natomiast „szorować po dnie oglądalności”.
„Teleexpress” i cała Telewizja Polska o Telekamerach 2021
Nie tylko na łamach „Teleexpressu”, ale także w innych programach Telewizji Polskiej wskazywano nieprawidłowości w metodologii przeprowadzania konkursu wyłaniającego zwycięskie produkcje.
TVP zarzuciło Wydawnictwu Bauer, że głosowanie odbywało się drogą SMS-ową oraz internetową, a wiadomości były bardzo drogie, ponieważ „widz chcący głosować w choćby połowie kategorii musiałby zapłacić ponad 22 zł”. To miało odciąć od udziału starszych osób, jak wskazuje Telewizja Polska.
Do zarzutów wreszcie odnieśli się sami organizatorzy Telekamer, którzy zwrócili uwagę, że zasady nie zmieniają się od dłuższego czasu, natomiast w zeszłym roku – wówczas TVP odebrało 7 statuetek – Telewizja Publiczna nie zgłaszała sprzeciwów.
Od kilku dni Telekamery są gorącym tematem w mediach. Nie tylko przez komentarz Telewizji Polskiej, ale również wypowiedzi Macieja Orłosia oraz Piotra Kraśki, którzy odnieśli się do etyki dziennikarskiej i „Wiadomości” TVP.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Nieoczekiwana decyzja rządu. Ogłoszono nowe obostrzenia
- Indonezja: nie żyje 27 osób, 39 jest rannych. Szkolny autobus runął w przepaść
- Krzysztof Penderecki od roku czeka na pogrzeb. Wiemy, co jest przeszkodą w uroczystości
Źródło: Wirtualna Polska