Kłótnia w „Sanatorium miłości”. Marta Manowska nie mogła zapanować nad seniorami
Cieszący się niesłabnącą popularnością show „Sanatorium miłości” często pokazuje nam wiele radosnych chwil z życia seniorów. Czasami jednak zdarzają się pewnego rodzaju scysje. Nad ostatnią nie mogła zapanować nawet prowadząca.
„Sanatorium miłości” to show Telewizji Polskiej, którego popularność zaskoczyła zapewne samych pomysłodawców. W teorii program ma jedno wszystko, czego polscy widzowie oczekują.
Jest to bowiem zrealizowany w formie telenoweli dokumentalnej reality-show pokazujący widzom życie grupy seniorów wysłanych na wypoczynek w, jak można się domyślić, sanatorium.
Oprócz codziennych zmagań i pogadanek seniorzy muszą także poznać samych siebie. W tym celu wielu z nich zaczyna lgnąć w stronę drugiej osoby, dzięki czemu widzowie mogą oglądać ich miłosne zmagania.
I choć wszystko to brzmi niezwykle pozytywnie, czasami zdarzają się zaskakujące sytuacje. W ostatnim wyemitowanym odcinku show doszło do poważnej scysji, nad którą nie mogła zapanować nawet Marta Manowska.
Seniorzy nie mogli dojść do porozumienia w „Sanatorium miłości”
O tym, że niektórzy kuracjusze mają za sobą trudne doświadczenia, wiedzieliśmy od dawna. Czasami jednak zdarzają się sytuacje, które mogą dość poważnie nas zaskoczyć.
W ostatnim odcinku show seniorzy zebrali się rano, aby omówić z prowadzącą Martą Manowską wydarzenia, jakie działy w ciągu ostatniego dnia. Manowska zapytała o układ taneczny, który stanowił wcześniej dość problematyczną sprawę między Andrzejem a Jadzią. - Szkoda was na te negatywne emocje – zachęcała do wyrażania własnych opinii prowadząca.
- Wszystkim pasuje, jednej osobie nie pasuje, dla mnie to jest chore– odpowiedział Zbyszek. To jednak nie wszystko. - Problem jest zawsze z tobą!– rzucił w stronę Andrzeja.
Reszta kuracjuszy dołączyła do sprzeczki. Wszyscy zaczęli się wzajemnie przekrzykiwać i wyrażać własną opinię. W pewnym momencie Andrzej wstał i głośno oznajmił, że już nie będzie zabierać głosu. Widać było, że bardzo się całą sytuacją zirytował. Co ciekawe, Jadzia usłyszała także, że nie potrafi tańczyć. Jest to o tyle dziwne, że seniorka jest... tancerką.
Marta Manowska starała się opanować ten cały bałagan, jednak nie udało jej się to. Andrzej wcale nie był już chętny do wyrażania opinii, a cała reszta wydawała się i tak wyraźnie napięta. - Nikt nie jest idealny– podsumowała.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Większość osób popełnia ten sam błąd. Kostki toaletowe zakłada się w inny sposób
- Bliscy matki, która zabiła synów w wieku 3 i 5 lat, nie wierzą w jej winę. Sądzą, że sama jest ofiarą, w domu miała ciężko
- Piotr Żyła nigdy nie był tak wściekły. Nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy
Źródło: teleshow.wp.pl