Uczestnik „Sanatorium miłości” ukrywał smutną przeszłość. Walczył z wieloma nałogami
Zbigniew to jeden z najbardziej charakterystycznych uczestników „Sanatorium miłości". Senior dał się poznać jako mężczyzna, który mimo upływu lat nie przestał dbać o tężyznę fizyczną. Przypięto mu nawet łatkę łamacza damskich serc. Niedawno ujawniono jego przyszłość, która okazuje się bardziej dramatyczna, niż mogło się wydawać widzom.
„Sanatorium miłości” to jeden najpopularniejszych programów TVP, w którym seniorzy otrzymują szansę na drugie życie. Wielu z nich ma za sobą trudne doświadczenia – śmierć partnera lub partnerki, rozwód czy inne tragedie. Wszystkich uczestników łączy jedno – poczucie samotności.
Uczestników „Sanatorium miłości”widzowie mogą poznać nie tylko podczas emisji odcinków, ale również za pośrednictwem mediów społecznościowych. Program TVP ma swoje konto na Instagramie, gdzie pojawiają się ciekawsze fragmenty oraz portrety seniorów. Niedawno mogliśmy tam znaleźć sylwetkę Zbigniewa.
Zbigniew z „Sanatorium miłości” nie narzeka na brak zainteresowania
Wśród bohaterów „Sanatorium miłości” jednym z najbardziej wyróżniających się jest Zbigniew. Wszystko wskazuje, że senior nie narzeka na brak zainteresowania ze strony kobiet. W dodatku dał się poznać jako osoba wysportowana, która kocha życie oraz romanse.
Podczas gdy, niektórzy uczestnicy mają na początku problem z nawiązaniem kontaktu z innymi, z pewnością nie można tego powiedzieć o Zbigniewie. Senior najpierw oczarował Annę, którą zaprosił na randkę. Jednak z czasem nieco się wycofał, spłoszony uczuciami kobiety.
Nieoczekiwanie później Zbigniew poczuł coś do współlokatorki Anny – Janiny. Wyglądało na to, że oboje świetnie się dogadują i między seniorami rzeczywiście pojawiła się silna więź, ale to nic pewnego. Niedawno uczestnik przyznał, że jest zakochany, ale nie ujawnił, czy rzeczywiście to Janina podbiła jego serce.
– Moje serce jest już zajęte! Na razie nie mogę nic więcej zdradzić – stwierdził Zbigniew cytowany przez „Pomponik”.
Walka z nałogami i widmo kalectwa – nieznane fakty z przeszłości Zbigniewa z „Sanatorium miłości”
Większość widzów może nie wiedzieć, że zanim Zbigniew został gwiazdą „Sanatorium miłości”, raczej nie nie cieszył się powodzeniem u kobiet. Mężczyzna zmagał się z wieloma nałogami, które pozostawiły ślad na jego zdrowiu.
Samotne chwile Zbigniew spędzał, paląc papierosy. Z powodu coraz gorszego samopoczucia postanowił jednak zerwać z nałogiem. Choć rzucił palenie, zastąpił je objadaniem się. Postępująca nadwaga zaczęła obciążać serce.
Wreszcie podczas jednego z badań lekarz powiedział wprost, że jeśli Zbigniew nie schudnie, czeka go kalectwo lub śmierć. Uczestnik „Sanatorium miłości” był załamany czarną wizją przeszłości, ale postanowił zawalczyć o siebie. W dodatku mógł liczyć na wsparcie ze strony synów.
Kto by pomyślał, że Zbigniew po czterech miesiącach treningów wystartuje w pierwszym maratonie? Metamorfoza sprawiła, że senior zaczął czuć się coraz lepiej, a sport stał się jego prawdziwą pasją
Po dziesięciu latach Zbigniew ma już na koncie 63 maratony i nie zamierza przerywać swojej przygody ze sportem. Senior znów zaczął korzystać z życia. Został też nauczycielem zajęć ruchowych w Centrum Seniora w Opolu, a w wolnym czasie uczy się jeszcze trzech języków.
Do „Sanatorium miłości” trafił, by odnaleźć miłość. Wszystko wskazuje na to, że mu się wreszcie udało, choć nie wiemy jeszcze, kim jest jego wybranka.
W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o nagraniu Magdy Gessler, która dawno nie była tak wściekła. Opublikowała okropne nagranie. O szczegółach dowiecie się z tego tekstu.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Marszałek Senatu wygłosił orędzie dot. wolnych mediów
- Kiedy media strajkowały, TVP Info wyemitowało mszę z okazji miesięcznicy
- Tomasz Kammel i Marzena Rogalska prowadzili program mimo strajku mediów. Burza w komentarzach
Źródło: Pomponik