Rafał Trzaskowski zwołał posiedzenie sztabu kryzysowego. Chodzi o zagrożenie powodziowe
Rafał Trzaskowski postanowił zwołać posiedzenie sztabu kryzysowego. Istnieje szansa zagrożenia powodziowego dla Warszawy. Prezydent miasta wyjaśnia jednak, ze na ten moment zagrożenie jest niskie.
Zwołano posiedzenie sztabu kryzysowego. Prezydent m.st. Warszawy zakomunikował za pośrednictwem Facebooka, że sytuacja hydrologiczna w Polsce wydaje się być coraz bardziej poważna.
- Roztapiające się śnieg i lód w niektórych miejscach Polski powodują zagrożenie powodziowe i podtopienia. Dziś zwołałem posiedzenie Zespołu Zarządzania Kryzysowego ws. sytuacji w Warszawie – napisał w swoim poście polityk.
Chwilę później wyjaśnił jednak, że sytuacja nie jest aż tak napięta, na jaką wygląda. W końcu posiedzenie sztabu kryzysowego nie jest zwoływane bez uzasadnienia, dlatego wiele osób mogło zacząć się więc zamartwiać bez potrzeby.
- Odebrałem raporty od służb. Jesteśmy przygotowani, prognozy pogody są korzystne, a zagrożenie - niskie. Cały czas monitorujemy jednak sytuację, aby w razie potrzeby reagować na bieżąco – wyjaśnił.
Trzaskowski: „Zwołałem posiedzenie Zespołu Zarządzania Kryzysowego”
Po co więc zarządzać spotkanie, skoro zagrożenie, jak sam wspomniał, jest „niskie”? Prawdopodobnie członkowie sztabu zajęli się opracowywaniem różnych scenariuszy. Choć prognozy wydają się dobre, nie oznacza to, że żadnego zagrożenia może w ogóle nie być. Wszystko zmienia się bardzo dynamicznie.
W ostatnich dniach w całej Polsce jest spory problem z roztopami. IMGW regularnie wydaje kolejne alerty powodziowe. W wielu miejscach w kraju poziom wód parokrotnie przekracza dopuszczalne normy alarmowe. Najgorzej jest w Płocku.
W mieście wylała woda, która doprowadziła do miejscowych podtopień i wtargnęła nawet do budynków mieszkalnych. Zalano także popularne skwery i miejsca odpoczynku. Do akcji pomocniczej włączono nawet wojsko, a lodołamacze cały czas są w pogotowiu.
Jak pisaliśmy już wcześniej, alerty IMGW w północnej części kraju obowiązują do czwartku, w południowej zaś – zależnie od regionu zakończyły się we wtorek lub potrwają do dziś. Możliwe są także lokalne wezbrania rzek. Największe zagrożenie objęte alertem trzeciego stopnia dotyczy odcinka na Wiśle od ujścia Narwi do zbiornika we Włocławku.
Jeżeli chodzi o dokładną sytuacją w Warszawie – nie przestawiono póki co więcej informacji. Będziemy jednak na bieżąco przyglądać się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Mają 10 dzieci i żyją za 750 zł miesięcznie. Ciężka sytuacja polskiej rodziny na Ukrainie
- Rodowicz, Cugowski i Majewska narzekają na głodowe emerytury. Prezes ZUS odpowiada
- Widzowie ostro ocenili zachowanie Krystyny z „Sanatorium miłości”
Źródło: Twitter/ Rafał Trzaskowski, IMGW