Policja interweniowała w Zakopanem ponad 160 razy. Potrzebne było wsparcie
Do stolicy polskich Tatr ponownie zjechały tłumy turystów, a na ulice Zakopanego ruszyła policja. Funkcjonariusze nie mogą narzekać na brak zajęcia, od piątku przeprowadzili ponad 160 interwencji, a ich liczba stale wzrasta.
Polskie miejscowości wczasowe zapełniły się turystami po tym, jak polski rząd zezwolił na wznowienie działalności przez obiekty noclegowe. Niestety, wielu Polaków w czasie wypoczynku zapomina o panującym w kraju reżimie sanitarnym. Policja w Zakopanem ruszyła na masowe kontrole, zapowiedziane wcześniej przez ministra zdrowia, Adama Niedzielskiego.
Policja patroluje ulice Zakopanego
Powtórzył się scenariusz z poprzedniego weekendu, a do Zakopanego ponownie na weekend zjechały tłumy turystów. W związku z licznymi przypadkami m.in. łamania reżimu sanitarnego zakopiańska policja znów ruszyła na ulice miasta, tym razem wsparta przez funkcjonariuszy z Krakowa.
Masowe kontrole wśród turystów zapowiedział wcześniej minister zdrowia, Adam Niedzielski, który po raz kolejny apelował do Polaków o ostrożność i przestrzeganie zaleceń sanepidu. Szef resortu ostrzegał, że funkcjonariusze służb porządkowych będą sprowadzać „odpowiedzialność społeczną” i surowo karać wszystkich, którzy ignorują obecne obostrzenia.
Od piątku funkcjonariusze w Zakopanem przeprowadzili łącznie ponad 160 interwencji i wystawili ponad 100 mandatów. Około 90 z nich dotyczyło nieprzestrzegania obowiązku zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej. Do sądu skierowano 38 wniosków o ukaranie, z czego większość dotyczy osób, które nie posiadały maseczek ochronnych.
Oprócz kontroli na ulicach policjanci ruszyli także do hoteli i pensjonatów. Obiekty noclegowe od 12 lutego mogą znów przyjmować gości, muszą jednak działać w surowym reżimie sanitarnym i przestrzegać m.in. limitu gości. Okazuje się jednak, że to nie przepełnienie obiektów jest największym problemem.
- Był również interwencje, które odnotowaliśmy w hotelach i pensjonatach. Zapewne jakaś część imprez się tu przeniosła i inni turyści, którzy liczyli na spokój i odpoczynek przed wypadem w góry skarżyli się na zbyt głośne hałasy - przekazał w rozmowie z RMF FM Roman Wieczorek z zakopiańskiej policji.
Kontrolom poddano również autobusy z turystami, a w czterech przypadkach funkcjonariusze stwierdzili, że są one przepełnione. Mimo wysokiej liczby interwencji zakopiańscy policjanci potwierdzili, że w ten weekend było jednak spokojniej, niż tydzień temu.
Kilka dni temu Minister Niedzielski ostrzegał Polaków przed odwróceniem tendencji w sprawie wykrywanych zakażeń koronawirusem w kraju. Szef resortu zdrowia zapowiedział również, że jeśli obywatele nie będą stosować się do zaleceń sanitarnych, to już wkrótce obostrzenia ponownie zostaną zaostrzone.
- Znajdujemy się w takiej sytuacji, że odwraca się trend. Z dotychczasowej sytuacji, kiedy mieliśmy do czynienia ze stale malejącą liczbą przypadków, mamy pierwszy tydzień, czy pierwsze dni, kiedy ta tendencja się odwraca. I mamy systematycznie, porównując się z dniami tygodnia w poprzednich tygodniach systematyczne wzrosty - tłumaczył kilka dni temu szef resortu zdrowia.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Martyniuk odniósł się do rzekomych awantur w jego domu
- Spis powszechny: odmowa wzięcia udziału grozi karą finansową
- Sławomir Świerzyński może liczyć tylko na 386 zł emerytury
źródło: RMF 24