Minister zdrowia poinformował o tendencji rosnącej liczby zakażeń
Autor Monika Majko - 16 Lutego 2021
Już na początku tygodnia minister zdrowia Adam Niedzielski wskazywał, że obserwujemy nowy trend. Dziś z rana szef resortu zdrowia potwierdził, że mamy w Polsce do czynienia z odwróceniem tendencji w związku z liczbą zakażonych koronawirusem.
Minister zdrowia potwierdził, że po raz pierwszy od wielu tygodni znów mamy do czynienia z rosnącą liczbą zakażonych wirusem SARS-COV-2. Adam Niedzielski ostrzegł Polaków, że taka sytuacja może wiązać się ze znacznym wzrostem ryzyka przyspieszenia epidemii.
Minister zdrowia ostrzegł Polaków przed odwróconą tendencją w liczbie zakażeń COVID-19
- Odwrócenie tendencji staje się faktem. Dzisiejszy wynik - 5178 nowych zakażeń - jest o ponad 1 tys. większy niż tydzień temu. Trend dla tygodniowej stopy wzrostu (średnia ruchoma 7-dniowa) po raz pierwszy od połowy listopada (pomijając anomalie postświąteczną) jest dodatni -przekazał minister zdrowia na swoim Twitterze we workowy poranek.
Wczoraj Adam Niedzielski wskazywał, że ostatnie wyniki dotyczące liczby dziennych zakażeń koronawirusem w Polsce wskazują na nowy trend, a liczba potwierdzonych przypadków COVID-19 jest o kilkaset wyższa, niż w poprzednim tygodniu.
- To trend, który do tej pory przez wiele, wiele tygodni nie miał miejsca, bo do tej pory obserwowaliśmy przede wszystkim zmniejszenie dziennej liczby zakażeń - tłumaczył Adam Niedzielski.
W poniedziałek potwierdzono zakażenie koronawirusem u 2543 osób, a zmarło 25 chorych. Od połowy zeszłego tygodnia wzrasta liczba zakażonych, a średnia w tygodniu wzrosła o blisko 5 proc., do poziomu 5 544. Ja podkreślił minister zdrowia, obecna tendencja wzrostowa wiąże się z ogromnym ryzykiem przyśpieszenia epidemii.
- Widzimy to też na poziomie wskaźnika R - wskazał minister Niedzielski, dodając, że w Polsce oscyluje on w granicach 1.
Jeśli wskaźnik ten znajduje się powyżej 1, oznacza to, że jednak zainfekowana osoba zaraża więcej niż jednego człowieka. W ostatnim czasie zleca się również więcej badań w kierunku wykrywania wirusa SARS-COV-2 oraz wykonywanych testów diagnostycznych. Są to wzrosty odpowiednio o 4 proc. i 7 proc., w porównaniu do zeszłego tygodnia.
- Znajdujemy się w takiej sytuacji, że odwraca się trend. Z dotychczasowej sytuacji, kiedy mieliśmy do czynienia ze stale malejącą liczbą przypadków, mamy pierwszy tydzień, czy pierwsze dni, kiedy ta tendencja się odwraca. I mamy systematycznie, porównując się z dniami tygodnia w poprzednich tygodniach systematyczne wzrosty - wyjaśnił szef resortu zdrowia.
To bardzo niepokojąca informacja, szczególnie w kontekście ostatniego złagodzenia restrykcji sanitarnych w Polsce, które przyczyniły się m.in. do wznowienia ruchu turystycznego w kraju. Dzięki ponownemu otwarciu hoteli, które znów mogą przyjmować gości od 12 lutego, oblężenie turystów przeżywają np. zakopiańskie Krupówki.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Większość osób popełnia ten sam błąd. Kostki toaletowe zakłada się w inny sposób
- Bliscy matki, która zabiła synów w wieku 3 i 5 lat, nie wierzą w jej winę. Sądzą, że sama jest ofiarą, w domu miała ciężko
- Piotr Żyła nigdy nie był tak wściekły. Nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy
Źródło: Interia/Twitter
[EMBED-9]
Następny artykuł