Urszula Katarzyńska odeszła na wieczną wartę
materiał redakcyjny
Irmina Jach - 10 Lutego 2021

Nie żyje Urszula Katarzyńska

Urszula Katarzyńska, zasłużona bohaterka wojenna, odeszła dziś na wieczną wartę w wieku 95 lat. „Ula” była między innymi łączniczką batalionu „Zośka”. Niech spoczywa w spokoju.

- W dniu dzisiejszym zmarła Urszula Katarzyńska ps. „Ula”, łączniczka w Brygadzie Broda 53 Zgrupowania „Radosław”. Dla nas była przede wszystkim przyjaciółką, osobą, która odwiedzała nas, chociażby podczas organizowanych przez nas Nocy Muzeów. Zapamiętamy ją jako osobę o niezwykłej klasie, elegancji i charyzmie - napisano na Facebooku Grupy Historycznej Zgrupowania „Radosław”, informując o odejściu bohaterki wojennej.

Urszula Katarzyńska odeszła na wieczną wartę

Urszula Katarzyńska przyszła na świat 27 czerwca 1925 roku w Kielcach jako córka Antoniego i Joanny z domu Kułagowskiej. Jej ojciec był żołnierzem Legionów, który wycofał się z wojska w 1920 roku, po odniesieniu poważnej rany. W latach późniejszych pracował jako naczelny lekarz Kasy Chorych w Częstochowie.

Bohaterka wojenna ukończyła cztery klasy w prywatnej szkole Zofii Folfasińskiej. W 1935 roku wraz z rodziną przeniosła się do Warszawy. Uczęszczała do szkoły powszechnej przy ulicy Chełmskiej, a następnie do prywatnej szkoły przy ulicy 6 Sierpnia. Następnie zdała do Gimnazjum i Liceum im. Królowej Jadwigi przy placu Trzech Krzyży.

Działała w 14 Warszawskiej Żeńskiej Drużyny Harcerskiej. W 1939 roku pełniła służbę w Obronie Przeciwlotniczej. Po wybuchu wojny roznosiła korespondencję z Czerwonego Krzyża. W 1942 roku wstąpiła do Armii Krajowej, przyjmując pseudonim „Ula”.

Jest oświadczenie TVP Info w sprawie protestu mediówJest oświadczenie TVP Info w sprawie protestu mediówCzytaj dalej

Rok później rozpoczęła studia na farmacji na Uniwersytecie Poznańskim. Została przydzielona jako łączniczka do dowództwa Kedywu. Podczas Powstania Warszawskiego pełniła funkcję łączniczki plutonu motorowego pod dowództwem Jana „Szczerby” Kozubka.

Działała w Zgrupowaniu „Radosław”, kompanii motorowej „Żuk” oraz w batalionie „Zośka”. Po upadku powstania powróciła do Kielc. Warszawę odwiedziła ponownie 1945 roku. Uczestniczyła w ekshumacji zwłok „Szczerby” i przetransportowaniu ich na Cmentarz Wojskowy na Powązkach.

W tym samym roku - dzięki pomocy ojca, który pełnił funkcję pierwszego inspektora farmaceutycznego na Dolnym Śląsku - przeniosła się na Uniwersytet Wrocławski. Po skończeniu studiów pracowała we wrocławskiej aptece.

Po wyjściu za mąż powróciła do Warszawy, by podjąć zatrudnienie w Tarchomińskich Zakładach Farmaceutycznych. W 2012 roku została odznaczona Medalem „Pro Patria” oraz wyróżnieniem „Zasłużony dla miasta Warszawy”.

W 2014 roku prezydent uhonorował bohaterkę wojenną Krzyżem Orderu Krzyża Niepodległości. Na pytanie, czy żałuje, że wzięła udział w Powstaniu Warszawskim odpowiadała: „Tego nie żałuję, że byłam w Powstaniu. Żal mi tylko kolegów, którzy poginęli, bo to byli naprawdę ludzie wartościowi, czy mniej, czy więcej, ale wszyscy byli naprawdę cenni i wszyscy by się przydali. To było potrzebne i to był honor dla nas, że braliśmy udział w Powstaniu”.

Artykuły polecane przez redakcję Pikio:

Krystyna Janda mieszka w pałacu jak z bajki. Trudno uwierzyć w jakich pławi się luksusachKrystyna Janda mieszka w pałacu jak z bajki. Trudno uwierzyć, w jakich pławi się luksusachCzytaj dalej

Źródło: wnp.pl/dorzeczy.pl

Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj pikio.pl na:Obserwuj nas na Google News Google News