Skandaliczne sceny podczas pogrzebu. Pomylili ciała, dramat w polskim mieście
W Nysie doszło do olbrzymiej pomyłki. Miał odbyć się pogrzeb osoby zmarłej w szpitalu. Gdy wszystko było już gotowe, a żałobnicy czekali na cmentarzu, nagle okazało się, że przywieziono nie to ciało.
Pogrzeby są jednymi z najważniejszych uroczystości rodzinnych. Są tak istotne ze względu na całą powagę sytuacji, służą bowiem ostatniemu pożegnaniu zmarłej osoby. Wtedy też rodzina w pewien sposób rozpoczyna nowy rozdział w swoim życiu.
Dlatego jeszcze przed pogrzebem warto dopilnować, aby wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Nie jest w końcu trudno pominąć jakiś szczegół w postaci zakupu kwiatów czy zaproszeniu wszystkich gości.
Niektóre pomyłki mogą nieść za sobą fatalne konsekwencje. Choć w przytaczanej tu historii wszystko skończyło się dobrze, aż ciężko uwierzyć, że można było pomylić osoby zmarłe tuż przed pochowaniem ich na cmentarzu.
Do wydarzenia doszło w Nysie na początku lutego 2021 roku. Na jednym z tamtejszych cmentarzy miejskich miało odbyć się pożegnanie osoby zmarłej w szpitalu. W porę ustalono, że przetransportowano nie to ciało.
Fatalna pomyłka w Nysie, pomylono zmarłego
Kompleksową obsługą i przygotowaniem tak ważnej uroczystości zajęła się firma Ekom sp. z o.o. To właśnie pracownicy z tego przedsiębiorstwa zajęli się transportem ciała zmarłego ze szpitala na cmentarz.
Tam znajdywali się już żałobnicy gotowi, aby rozpocząć pożegnanie zmarłego członka rodziny. Ku zaskoczeniu wszystkich, pracownicy firmy w porę zauważyli, że „coś tu nie gra”. Okazało się, że przetransportowane ciało nie należy do tej osoby.
Rodzina prosiła Ekom o zachowanie dyskrecji w tej sprawie, dlatego też nie znamy konkretnych szczegółów tragicznej pomyłki. Wyjaśniono wyłącznie, że ostatecznie udało się naprawić problematyczną sytuację i do pogrzebu w końcu doszło.
- Dzięki czujności naszych pracowników, rodzina zmarłego mogła pożegnać właściwą osobę– wyjaśnił finał zajścia cytowany przez Nowiny Nyskie kierownik spółki Ekom sp. z o.o. Pogrzeb miał miejsce 13 lutego w środę.
Cała pomyłka mogłaby zakończyć się prawdziwą tragedią. Gdyby pracownicy w porę nie zauważyli pomyłki, pojawiłby się znacznie większy problem. Nie wiemy, kto zawinił – szpital czy firma, choć najpewniej popełniono błąd przy odbiorze ciała ze szpitala. Ani prokuratura ani policja nie wszczęła żadnego postępowania.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Szpital nie przyjął 26-latka, wymagał pilnej operacji. Placówka poniesie konsekwencje
- Nie żyje Stanisław Wolski, aktor teatralny i telewizyjny
- Policjanci zatrzymali 2-latkę kierującą sportowym „autem”. Zdjęcie z kontroli jest hitem sieci
Źródło: se.pl