Piotr Żyła pomachał dziennikarzom butelką. Jest nagranie
Piotr Żyła niedawno osiągnął życiowy sukces – wrócił z mistrzostw świata w skokach ze złotym i brązowym medalem. Skoczek bardzo dobitnie pokazywał, jak ucieszyła go ta wygrana – nie mógł przestać wykrzykiwać radosnych haseł. W sieci pojawiło się nagranie, które pokazuje, jak Żyła świętował sukces w hotelu.
Piotr Żyła należy obecnie do elity polskich skoczków narciarskich. Jest on też jednym z najbardziej charakterystycznych sportowców w naszym kraju – jego firmowy uśmiech i poczucie humoru kojarzy chyba każdy.
Niedawno dokonał on prawdziwego kroku milowego w swojej karierze. W mistrzostwach świata w Oberstdorfie zgarnął on złoty medal w konkursie indywidualnym, dzięki czemu dołączył do elitarnego grona polskich skoczków, którym również udało się osiągnąć zaszczytne miejsce na podium.
Następnie brał udział w konkursie drużynowym, gdzie wraz z Kamilem Stochem, Dawidem Kubackim i Andrzejem Stękałą zdobył brązowy krążek. W zawodach indywidualnych na dużej skoczni zajął czwarte miejsce, nie miał więc zbyt daleko do podium.
Nie da się ukryć, że radość Piotra Żyły i sposób jej wyrażania zostaną przez wielu fanów tego sportu zapamiętane na długo. Polski skoczek nie przestawał się cieszyć, a energia nie opuszczała go przez długi czas. Za sprawą najnowszego nagrania możemy dowiedzieć się, że nawet w zaciszu czterech ścian hotelu nie opuszczała go energia, choć wyraźnie spuścił z tonu.
Piotr Żyła pozdrawia dziennikarzy
- Jaki dzisiaj jest dobry dzień! Wszystko mi wychodziło! To aż nie do wiary. Ale miałem energii. Jak przyszedłem na skocznię, byłem tak "nakręcony", że wiedziałem, że nie ma szans, żebym tego nie wygrał, że muszę to wygrać– cieszył się Skoczek tuż po wygranej.
Radość nie opuszczała go nawet, gdy dojechał do hotelu. To tam przyjaciele przygotowali dla niego niespodziankę – były przemowy, krzyki radości, a także toast za wielkie zwycięstwo.
Na szczęście Żyła mógł nieco odpocząć, gdy zamknął się z drużyną w pokoju hotelowym. Za sprawą ostatniego nagrania pokazanego na Twitterze przez dziennikarza TVP Sport możemy wyraźnie zauważyć, że choć radość go nie opuszczała, postanowił na koniec dnia trochę wyluzować.
W rozmowie z dziennikarzami Żyła zawsze jest otwarty i chętny do żartów oraz rozmów. Tym razem dostrzegł on, że telewizyjna kamera znalazła go w oknie hotelu. Na nagraniu wyraźnie widzimy, jak skoczek pozdrawia zebranych pod obiektem dziennikarzy z butelką w dłoni.
Zachowanie Polaka nie spodobało się wszystkim – niektórzy zagraniczni dziennikarze uznali je za wymuszone i udawane. - W sobotę wieczorem w powietrze wzniósł się trudny do opisania krzyk, nieporównywalny z jakimkolwiek innym dźwiękiem. Coś w stylu: Jaa-jaa-hahaha-Jiuu-Aah!. Podobno skoczkowie, którzy przypominają klaunów, nie istnieją. Nic bardziej mylnego. Był jeden taki! To Polak, który musiał zostać sprowadzony na ziemię przez trenera, bo za bardzo pajacował przy dziennikarzach. To Piotr Żyła. Ten sam, który tak głośno się śmieje po każdym skoku – napisał niedawno Volker Kreisl z „Sueddeutsche Zeitung”.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Tak więźniowie powitali oskarżonego o śmierć 3-latki. Nagranie spod zakładu karnego obiegło sieć
- Okazało się, ile wynosi emerytura Gienka z "Rolnicy. Podlasie". Pracował przez 42 lata
- Uciążliwy przeciąg w łazience nie dawał jej spokoju. Po zdjęciu lustra znalazła tajemnicze przejście
Źródło: sport.radiozet.pl