„Osiecka” w TVP
Screen „Osiecka” TVP odc. 13, prod. TVP
Monika Majko - 17 Lutego 2021

Scenarzysta „Osieckiej” zdradza, jak wyglądał proces produkcji serialu. Jest oburzony

Serial o życiu i twórczości Agnieszki Osieckiej wywołał ogromne zainteresowanie wśród polskich widzów. Po emisji produkcji pojawiło się jednak sporo kontrowersji, skierowanych m.in. w stronę jej twórców. Scenarzysta serialu zabrał głos w tej sprawie i ujawnił całą prawdę o kulisach pracy przy produkcji.

Serial „Osiecka” miał swoją premierę na antenie Telewizji Publicznej 25 grudnia 2020 roku, a produkcja stworzona na podstawie życiorysu słynnej poetki i autorki tekstów liczy łącznie 13. odcinków. Okazuje się, że wizja scenarzystów serialu nie pokrywała się z tym, co ostatecznie zostało w nim pokazane.

TVP zakończyło emisję serialu „Osiecka”

„Osiecka” już od pierwszego odcinka przyciągała przed telewizory miliony widzów. Produkcja w reżyserii Roberta Glińskiego wywołała ogromne zainteresowanie, choć osoby, które osobiście znały Agnieszkę Osiecką, podchodziły do niej bardzo sceptycznie.

Magda Umer w jednym z wywiadów podkreśliła, że nie chciała mieć nic wspólnego z produkcją stacji TVP o jej przyjaciółce. Malarka Hanna Bakuła również zastanawiała się w rozmowie z redakcją „Faktu”, w jaki sposób zostanie przedstawiona jej postać przez twórców związanych z Telewizją Publiczną.

Przeprosin od twórców serii zażądał z kolei Zarząd Fundacji Teatru Atelier im. Agnieszki Osieckiej w Sopocie. Po emisji ostatniego odcinka serialu przedstawiciele fundacji wydali specjalne oświadczenie, w którym wskazują, że produkcja przeinacza fakty i godzi w dobre imię miasta oraz jego byłego włodarza.

Wiesław Gołas miał udar. Żona powiedziała, jak się teraz czuje legendarny aktorWiesław Gołas miał udar. Żona powiedziała, jak się teraz czuje legendarny aktorCzytaj dalej

O tym, co widzowie zobaczyli na ekranie swoich telewizorów, wypowiedział się również współscenarzysta serialu. Maciej Karpiński wskazał w rozmowie z redakcją „Gazety Wyborczej”, od początku był świadomy, że współpraca z Telewizją Polską jest obecnie bardzo ryzykowna.

- Byłem świadom, że to jest projekt wysokiego ryzyka. [...] dzisiejsza TVP budzi powszechne i słuszne potępienie za swe działania w sferze polityczno-propagandowej - przyznał scenarzysta serialu.

Scenarzysta produkcji nie krył swojego oburzenia zarzutami, które również skierowano w jego stronę. Maciej Karpiński tłumaczył, że w procesie produkcji w serialu wprowadzono wiele zmian, za które on nie czuje się odpowiedzialny, bo decyzje podjęto bez jego zgody.

- Rzeczywiście, jestem wkurzony. Bo winę za większość słabości "Osieckiej" przypisano scenarzystom. Ludzie piszący o serialu ulegają złudzeniu, że to, co widzą na ekranie, jest dokładnym odwzorowaniem scenariusza, czym zresztą zdradzają właśnie ignorancję. W rezultacie to moje nazwisko jest szargane, podczas gdy reżyser sporo ze scenariusza powykreślał albo, co gorsza, wiele podopisywał. Zgrzytam zębami, oglądając niektóre odcinki - wyznał Maciej Karpiński.

Maciej Karpiński podkreślił jednak, że choć serial zebrał sporo negatywnych recenzji, nie zabrakło widzów, którzy pozytywnie komentowali produkcję. Jak podkreślił scenarzysta, „zwrócono w nich na przykład uwagę, że są w serialu akcenty feministyczne, że z dialogów wyłania się poparcie prawa do aborcji”.

Artykuły polecane przez redakcję Pikio:

Krystyna Janda mieszka w pałacu jak z bajki. Trudno uwierzyć w jakich pławi się luksusachKrystyna Janda mieszka w pałacu jak z bajki. Trudno uwierzyć, w jakich pławi się luksusachCzytaj dalej

Źródło: Fakt

Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj pikio.pl na:Obserwuj nas na Google News Google News