Atak szału w zagranicznym teleturnieju. Zdemolował studio, bo stracili punkty

Autor Artur Łokietek - 24 Lutego 2021

Hitem internetu stał się filmik przedstawiający fragment z islandzkiego teleturnieju „Gettu betur”. Jeden z uczestników wściekł się, gdy drużyna przeciwna poprawnie odpowiedziała na pytanie. Zaczął demolować studio i rozzłoszczony poszedł za kulisy.

Teleturnieje telewizyjne z pewnością mogą nastręczyć swoim uczestnikom sporo nerwów i stresu. Zawsze przecież istnieje ryzyko, że źle odpowiemy na pytanie i staniemy się memem w internecie.

Uczestnicy takich programów muszą więc trzymać nerwy na wodzy. Na szczęście w polskiej telewizji rzadko dochodzi do poważnych wybuchów agresji. Niestety, taki zdarzył się w jednym z popularnych islandzkich programów.

"Gettu betur” jest bardzo popularnym islandzkim teleturniejem. W każdym odcinku dwie drużyny złożone z trzech osób muszą wykazać się nie tylko inteligencją i szeroką wiedzą, ale również zręcznością.

Zmagania polegają na jak najszybszym wciśnięciu przycisku (w stylu pierwszych pytań z kategorii w „Familiadzie”). Ten, kto pierwszy dotknie guzika, zyskuje prawo do udzielenia odpowiedzi. Jeżeli jest dobra – drużyna zdobywa punkt.

Policja ostrzega wszystkich kierowców. Złodzieje grasują, trzeba wiedzieć i uważaćCzytaj dalej

Uczestnik dostał szału na wizji

Parę dni temu wyemitowano kolejny odcinek uwielbianego show. W jego trakcie doszło niestety do dość nieprzyjemnej i potencjalnie niebezpiecznej sytuacji.

Na fragmencie wideo (który obejrzycie pod artykułem) widzimy, jak przycisk wciska osoba z drużyny siedzącej po lewej stronie. Ubiegła ona tym samym mężczyznę z prawej strony, który ewidentnie znał odpowiedź.

Gdy okazało się, że drużyna przeciwników zdobyła punkt, uczestnik nie wytrzymał. Wpadł w furię i szybko dał upust agresji. Najpierw cisnął szklankę z wodą prosto o ziemię.

Chwilę później wstał i przewrócił panel przed jego stanowiskiem, a gdy koleżanka najpewniej próbowała go uspokoić, zabrał także jej kubek i rzucił w stronę publiczności, gdzie rozsypał się na drobne kawałki. Szturmem zszedł z wizji.

Widać, że prowadząca Kristjana Arnarsdóttir była w szoku. Mimo chwilowej niedogodności, zdecydowała się na dalsze prowadzenie programu. W pewnym momencie słyszymy, że również za kulisami chłopak zaczął demolować studio. Wtedy podjęto decyzję, aby puścić reklamy.

Artykuły polecane przez redakcję Pikio:

Krystyna Janda mieszka w pałacu jak z bajki. Trudno uwierzyć, w jakich pławi się luksusachCzytaj dalej

Źródło: polsatnews.pl, wprost.pl

[EMBED-9]

Następny artykułNie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj pikio.pl na: Google News