Żona Łukasza Nowickiego przed laty straciła dziecko. Smutne wyznanie

Autor Irmina Jach - 15 Lutego 2021

Żona Łukasza Nowickiego kilka lat temu straciła dziecko. Poronienie było dla małżonków ogromnym ciosem. „Dostałam bolesną lekcję od życia” - przyznała w wywiadzie dla serwisu Anny Lewandowskiej BabyByAnn.

Łukasz Nowicki i Olga Flora Nowicka są małżeństwem od ponad czterech lat. Oboje mają synów z poprzednich związków.  W 2018 roku małżonkowie powitali na świecie jedyną córkę. Niewiele osób wiedziało, że przed laty para przeżyła wstrząsający dramat.

Żona Łukasza Nowickiego straciła dziecko

- O naszym wspólnym dziecku dowiadywaliśmy się dwa razy. Raz poroniłam - wyznała Olga Flora Nowicka w rozmowie z Katarzyną Burzyńską-Sychowicz.

Żona Łukasza Nowickiego wyznała, że w pierwszą ciążę zaszła prawdopodobnie podczas nocy po zaręczynach. Niespodziewana wiadomość była dla zakochanych ogromnym zaskoczeniem, ale także powodem do radości.

-Było romantycznie i pięknie! Byłam podekscytowana i szczęśliwa, że tak szybko się udało i w takich okolicznościach - zwierzyła się aktorka.

Miliony Polaków mogą zyskać nawet 760 zł, małżeństwa 1520 zł. Wystarczy odliczyć ulgę za internetCzytaj dalej

Para natychmiast podzieliła się swoim szczęściem z członkami rodziny i przyjaciółmi. Niestety, ich euforia szybko zmieniła się w największy ból, jakiego doświadczyli w życiu. Wkrótce okazało się, że Olga Flora Nowicka straciła dziecko.

- Szybko podzieliliśmy się dobrą nowiną z rodziną i przyjaciółmi; jakbyśmy od początku założyli, że wszystko będzie w porządku i że nie ma ryzyka… Potem przyszedł trudny i bolesny czas, rozczarowanie, strata… Rok później ponownie zaszłam w ciążę. Oprócz radości od razu pojawił się lęk i niepewność. Pomimo szczęśliwego zakończenia, to był dla mnie trudny i stresujący czas - wyznała żona Łukasza Nowickiego.

Popularna aktorka przyznała, że utrata ciąży była dla niej ogromnym ciosem. Gdy spodziewała się córki, nieustannie odczuwała lęk przed tym, że także tym razem nie dotrwa do porodu. Na szczęście, wszystko skończyło się szczęśliwie.

- Dostałam bolesną lekcję od życia. Będąc w ciąży z Józią, do końca wiedziałam, że happy end niekoniecznie musi być nam dany. Było mi trudno. Dwa razy doświadczyłam ataków lęku, coś mnie zabolało, a ja gnałam z Łukaszem w środku nocy do szpitala, przekonana, że dzieje się coś złego. Bałam się, że stracę kolejną ciążę - ujawniła gwiazda.

Dziś aktorzy cieszą się z towarzystwa uroczej córeczki. Zgodnie twierdzą, że narodziny wspólnego dziecka wpłynęły na nich odżywczo i odmładzająco. Czas spędzony w gronie rodziny jest dla nich najszczęśliwszym i najbardziej upragnionym.

Artykuły polecane przez redakcję Pikio:

Krystyna Janda mieszka w pałacu jak z bajki. Trudno uwierzyć, w jakich pławi się luksusachCzytaj dalej

Źródło: Plejada.pl

[EMBED-9]

Następny artykułNie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj pikio.pl na: Google News