Ksiądz został oskarżony o molestowanie. Przed sądem postanowił prosić o wybaczenie
Dzisiaj przed sądem stanął ksiądz Arkadiusz H. Antybohater filmu dokumentalnego braci Sekielskich „Zabawa w chowanego”, który ujawniał pedofilskie zachowania duchownego oraz wskazywał na tuszowanie sprawy przez Kurię Diecezjalną w Kaliszu. Kapłan został oskarżony przez Bartłomieja Pankowiaka po długim śledztwie. Podczas rozprawy oskarżony nie tylko przyznał się do winy, ale przeprosił i poprosił o wybaczenie.
Widzowie, którzy obejrzeli wstrząsający film dokumentalny braci Sekielskich o pedofilii w Kościele, z pewnością kojarzą postać księdza Arkadiusza H. Jak udało się udowodnić twórcom, duchowny zniszczył życie Bartłomieja Pankowiaka, który jako dziecko padł ofiarą molestowania przez kapłana. We wtorek 2 marca br. oprawca stanął przed sądem.
Ksiądz Arkadiusz H. w latach 90. zaczął wykazywać nadmierne zainteresowanie dzieckiem. Duchowny przekraczał kolejne granice, dotykając, całując i każąc się masturbować młodemu Bartłomiejowi Pankowiakowi. Milczenie chłopca nagradzał prezentami. Po długim śledztwie kapłan został postawiony przed sądem.
Po spotkaniu z księdzem życie Bartłomieja Pankowiaka zamieniło się w piekło
Bartłomiej Pankowiak padł ofiarą księdza w 1998 roku. Arkadiusz H. molestował dziecko do maja 2000 roku. Wówczas ojciec ofiary był organistą na parafii oskarżonego duchownego, przez co duchowny mógł utrzymywać przyjazne stosunki z rodziną Pankowiaków.
– Jako przyjaciel domu, często u nas bywał – mówił podczas rozprawy pokrzywdzony.
– Ja i mój brat byliśmy dla niego łakomym kąskiem, żeby zaspokajać swoje potrzeby seksualne – dodawał Bartłomiej Pankowiak.
– Okazywał mi miłość, ale ta miłość była fałszywa. Całował mnie z języczkiem, dotykał moich miejsc intymnych, sadzał na kolanach – opowiadała ofiara.
Bartłomiej Pankowiak przyznał, że to wydarzenie na zawsze odcisnęło piętno na jego psychice. Przez cały czas na sali rozpraw obecny był Arkadiusz H., który ze spuszczoną głową słuchał zeznań pokrzywdzonego.
Ksiądz wypowiedział ważne słowa
Po wysłuchaniu zeznań i oskarżeń ksiądz Arkadiusz H. nieoczekiwanie przyznał się do winy. Duchowny nie tylko szedł w zaparte, ale również przeprosił i poprosił ofiarę o wybaczenie. Choć to jedynie słowa, dla Bartłomieja Pankowiaka mogą mieć charakter symboliczny.
– Przyznaję się. Z głębi serca pokornego chciałbym bardzo przeprosić Bartłomieja Pankowiaka. Mam świadomość i poczucie ogromnej szkody, jaką przez swoją słabość ludzką i nieudolność i grzeszność dokonałem. Proszę o wybaczenie – oświadczenie księdza cytuje „Super Express”.
Rozprawa ta może być jedną z ważniejszych w odniesieniu do prowadzonej obecnie walce z pedofilią w Kościele. Duchowni nie zawsze przyznają się od oskarżeń, a działacze związani z instytucją często nie ułatwiają prowadzenia śledztwa.
Warto zaznaczyć, że ksiądz Arkadiusz H., który przyznał się do winy, miał też molestować inne dzieci. Wiele z tych spraw jednak uległo przedawnieniu. Duchowny pracował jako kapelan w Kaliszu orazbył proboszczem między innymi w partii w Sycowie, Chwaliszewie i Pleszewie.
Film „Zabawa w chowanego” braci Sekielskich dowodzi również temu, Kuria Diecezjalna w Kaliszu była informowana o przestępstwach księdza. Arkadiusz H. wówczas był jedynie przeniesiony do innej parafii. Obecnie Stolica Apostolska bada, czy biskup Edward Janiak dopuścił się tuszowania całej sprawy.
Kapłan, który dzisiaj stanął przed sądem, został suspendowany przez biskupa kaliskiego i na czas postępowania zmuszony do opuszczenia diecezji kaliskiej. Ksiądz zakaz sprawowania posługi kapłańskiej, a także noszenia stroju duchownego.
W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o ojcu Pawła Królikowskiego, który pojawił się podczas pierwszej rocznicy śmierci aktora i opowiedział o ostatnich godzinach życia syna. O szczegółach dowiecie się z tego tekstu.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Maciej Pawłowski przez wiele miesięcy walczył z rakiem, odszedł w 2004 roku. Mówili, że umiera na oczach całej Polski
- Od 1 lipca rusza rejestr wszystkich źródeł ciepła w budynkach w całym kraju
- 2-letnia dziewczynka spadła z balkonu na 12. piętrze. Złapał ją kurier
Źródło: Super Express