Wdowa po Krzysztofie Kowalewskim przekazała wiadomość. Chodzi o pogrzeb legendarnego aktora

Krzysztof Kowalewski miał 83 lata, gdy zmarł 6 lutego bieżącego roku. Nowe informacji odnośnie daty i miejsca pogrzebu znakomitego aktora przekazała wdowa po nim, Agnieszka Suchora.

Z informacji, które przekazała „Rewia” wynika, że wdowa bardzo ciężko radzi sobie po śmierci swojego małżonka. Na szczęście znalazła oparcie w swojej przyjaciółce, która jest dla niej jak rodzina – Agacie Kuleszy.

- Agnieszka jest wykończona emocjonalnie. Straciła kogoś, kto był częścią niej samej. Cudownie się rozumieli, tworzyli fantastyczną, piękną parę. I do tego tak bardzo się kochali– wyjaśniała na łamach tygodnika.

Jak poinformowała w serwisie Facebooka aktorka, pogrzeb jej męża odbędzie się w przeddzień daty jego urodzin, czyli 19 marca 2021 roku o godzinie 11:30. Uroczyste pożegnanie odbędzie się w Kościele Środowisk Twórczych przy Pl. Teatralnym w Warszawie, aby trumna z ciałem ostatecznie spoczęła na Starych Powązkach. Odprowadzenie jej do grobu rodzinnego rozpocznie się o 13:30.

TVN nie pokazał, jak uczestnik „Kuchennych rewolucji” potraktował Gessler. Doszło do rękoczynówCzytaj dalej

Pogrzeb Krzysztofa Kowalewskiego

- W związku z pandemią w kościele obowiązuje lista gości – czytamy w poście opublikowanym przez wdowę po aktorze. Oznacza to, że jedynie zaproszone osoby będą mogły uczestniczyć w pożegnaniu w kościele.

Krzysztof Kowalewski na długo przed śmiercią miał poważne problemy zdrowotne. W mediach sporo mówiło się o problemach natury kardiologicznej, aktor był zauważany, gdy poruszał się o lasce.

Rodzina musiała długo czekać, aby móc zorganizować pogrzeb. Pojawiały się problemy natury organizacyjnej. Początkowo uroczystość miała rzekomo odbyć się w dniu urodzin aktora, 20 marca, jednak okazało się to finalnie niemożliwe, więc zdecydowano o wybraniu daty nieco wcześniejszej.

Jakiś czas temu, syn znanego aktora miał podzielił się informacją, jakoby nie mógł towarzyszyć ojcu w ostatniej podróży. Relacje Wiktora Kowalewskiego z Krzysztofem były dość chłodne, na szczęście obydwaj znaleźli ostatecznie nić porozumienia. Ważne, że znany aktor mógł pożegnać się ze swoim synem przez telefon.

- Nie przyjadę na pogrzeb taty, bo nie mam polskiego paszportu, a w czasie pandemii obywatele USA nie są wpuszczani do Polski. Na szczęście zdążyłem się z tatą pożegnać telefonicznie na kilka dni przed jego śmiercią. Nie jestem w stanie o tym mówić – czytamy "Super Expressie".

Fot. Facebook/ Agnieszka Suchora

Artykuły polecane przez redakcję Pikio:

• Joanna Kurska trafiła do szpitala po koncercie. Oczekuje na poród
• Miliony osób otrzymały dziś specjalnego SMS-a. Rząd ostrzega obywateli
• 4-latek nagle zniknął. Po 2 latach policja poznała prawdę

Krystyna Janda mieszka w pałacu jak z bajki. Trudno uwierzyć, w jakich pławi się luksusachCzytaj dalej

Źródło: Facebook, fakt.pl