Zakaz przemieszczania się w Wielkanoc jest pewny? Doktor z Rady Medycznej zabrał głos
Rząd najwyraźniej wciąż zastanawia się nad wprowadzeniem zakazu przemieszczania się w Wielkanoc. Członek Rady Medycznej dr Artur Zaczyński w Radiu ZET wyjaśnił, że wirus jest aktualnie bardzo niebezpieczny, a społeczna odpowiedzialność jest najważniejsza w kwestii zwalczenia epidemii.
Pandemia koronawirusa cały czas trwa, a na całym świecie pojawia się coraz więcej przypadków zarażeń. Sytuacja w naszym kraju również nie wydaje się szczególnie ciekawa – dzień w dzień zbliżamy się do rekordowych liczb nowych zarażeń.
W rozmowie z Radiem ZET dr Artur Zaczyński, szef szpitala tymczasowego na PGE Narodowym, a także członek Rady Medycznej wyjaśnił, że rząd cały czas zastanawia się nad wprowadzeniem zakazu przemieszczania się w Wielkanoc.
Od dzisiaj w całym kraju obowiązują kolejne obostrzenia, będące rozszerzeniem obowiązujących już wcześniej ograniczeń w niektórych województwach. Przy ich wprowadzaniu informowano, że nie planowane jest zamykanie cmentarzy w okolicy świąt Wielkanocnych.
Warto pamiętać, że cała sytuacja zmienia się niezwykle dynamicznie, tak więc najlepiej jest być gotowym na wszystko. Dr Zaczyński wyjaśnił, że na razie nie wiadomo, jak potoczą się dalsze losy obostrzeń. Być może pojawi się zakaz przemieszczania.
Zakaz przemieszczania w Wielkanoc
- Wciąż rozważamy wprowadzenie zakazu przemieszczania się podczas Wielkanocy – wyjaśnił dr Zaczyński. W jego ocenie kluczowe jest zachowanie odpowiedzialności społecznej, która może pomóc ograniczyć przybywające lawinowo zarażenia. Oznacza to, że rząd nie zrezygnował z tego pomysłu.
- Wirus jest obecnie bardziej niebezpieczny niż na początku pandemii. Musimy zachowywać się równie odpowiedzialnie jak rok temu. Liczby zachorowań są wciąż bardzo wysokie. Nasza odpowiedzialność społeczna jest w tej sytuacji najbardziej kluczowa – dodał.
Szef szpitala tymczasowego wyjaśnia, że ten działa zgodnie z założeniami, choć codziennie przybywa pacjentów. Wciąż pozostają wolne łóżka, a kolejne mają niebawem się pojawić. Najważniejszą formą walki z epidemią jest jednak stosowanie się do aktualnych zaleceń i przestrzeganie ograniczeń.
- Wszyscy jesteśmy zmęczeni pandemią, ale "liberum veto" wobec koronawirusa jest niebezpieczne. Musimy się zjednoczyć w walce przeciwko COVID-19. Bądźmy odpowiedzialni i nie róbmy polityki na koronawirusie – powiedział.
Oczywiście nie oznacza to, że zakaz na pewno zostanie wprowadzony. Jest to jeden z pomysłów, ku któremu zapewne przychyla się wielu rządzących. Dość powiedzieć, że ostatnie liczby zarażeń nie brzmią zbyt pocieszająco – dziś resort zdrowia informował o kolejnych 26 504 przypadkach zarażeń i 88 zgonach z powodu COVID-19 (261 osób zmarło z powodu chorób współistniejących).
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Minister zdrowia wziął udział w programie na żywo. Zabrał głos ws. surowszych obostrzeń
- Wielkopolska: Matka i dwoje dzieci rannych, niespełna roczny synek nie żyje
- Michał Wiśniewski przekazał smutną informację. Odwołano jego koncert
Źródło: Radio Zet, Twitter