Pobił trzy dziewczynki zbierające na WOŚP. Znamy szczegóły
W tym roku tradycyjnie osoby kwestujące na rzecz WOŚP ruszyły w styczniu na ulicę, by zbierać datki od Polaków. W Świebodzicach na Dolnym Śląsku doszło do pobicia trzech nastoletnich wolontariuszek. Świadkowie zdarzenia ujawnili szokujące informacje na ten temat.
Pijany mężczyzna zaatakował nastoletnie wolontariuszki WOŚP na ulicy. Policjanci, którzy zatrzymali agresora, potwierdzili, że miał we krwi 1,3 promila alkoholu. Napastnik przyznał się do winy i 1 lutego usłyszał łącznie aż 8 zarzutów.
Pijany mężczyzna pobił trzy wolontariuszki WOŚP
Do zdarzenia doszło 29 stycznia br. w Świebodzicach. Około godziny 14:00 pod restauracją Botan Kebab 15-letnia Amelia czekała na koleżankę, z którą miała razem kwestować na rzecz fundacji WOŚP. Zajęta telefonem komórkowym dziewczyna nie spodziewała się, że może zostać zaatakowana.
- Przeszedł obok mnie ten pan, popatrzył się na mnie, a ja na niego i nagle dostałam z pięści w twarz. Gdy się obejrzałam za nim, to on zaczął krzyczeć „ty ku... od Owsiaka” - relacjonowała dziewczynka, cytowana przez „Gazetę Wyborczą”.
Świadkami zdarzenia byli pracownicy restauracji, którzy natychmiast zareagowali. Jeden z nich ruszył w pościg za uciekającym w stronę rynku agresywnym mężczyzną, a pozostali udzielili pierwszej pomocy 15-latce. Dzięki ich szybkiej reakcji udało się zatrzymać napastnika.
- Zobaczyliśmy, jak ten mężczyzna uderzył dziewczynkę z puszką [...] Zamachnął się drugi raz, ale trafił w szybę. [...] Pobiegł za nim jeden z pracowników. A my zajęliśmy się dziewczynką - mówili pracownicy restauracji Botan Kebab w rozmowie z dziennikarzami „Gazety Wyborczej”.
Pracownik lokalu zatrzymał agresora i oddał go w ręce powiadomionej o całej sytuacji policji. Funkcjonariusze przesłuchali mężczyznę, który przyznał się do winy. Okazało się, że Krzysztof M. ma na koncie również pobicia kolejnych dwóch nastolatek.
- Mówił, że on tylko raz uderzył wolontariuszkę. Krzyczał tutaj też dziwne rzeczy, między innymi, że „Owsiak zabija płody” - opowiadają pracownicy.
Jedną z dziewczynek również uderzył w twarz, a drugą w ramię. Krzysztof M. obrzucił dziewczynki również wyzwiskami, nazywając je m.in. „k… od Owsiaka”. W czasie interwencji policji był agresywny. Prokurator postawił mężczyźnie aż 8 zarzutów.
- Mężczyzna przyznał się do winy. Powiedział, że nie chciał skrzywdzić tych dziewcząt, a jedynie nie lubi WOŚP i nie chciał, by kwestowały - przekazał prokurator Marek Rusin, szef świdnickiej prokuratury rejonowej.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Krzysztof Kowalewski zostawił dla niej ukochaną. Kulisy związku z Agnieszką Suchorą
- Po 14 latach znaleźli ciało pod posadzką. Sukces krakowskiego Archiwum X w związku z zaginięciem
- Tadeusz Rydzyk nie zgadza się z wypowiedziami kanadyjskich mediów o swojej działalności
Źródło: Gazeta Wyborcza