Poważne ostrzeżenie pogodowe, Polacy muszą się przygotować. Wiosną mogą czekać nas powodzie
Autor Irmina Jach - 15 Lutego 2021
Wiosna 2021 roku nie będzie spokojnym czasem. Synoptycy z IMGW ostrzegają, że Polacy muszą przygotować się na powodzie, zatory lodowe i podtopienia. Osoby mieszkające w dolinach rzek mogą znaleźć się w poważnym niebezpieczeństwie.
Luty upływa pod znakiem silnych mrozów, intensywnych opadów śniegu i zamieci, które ostatnio sparaliżowały wiele miast. Najbliższe dni - pomimo częściowych rozpogodzeń - będą zimne. Kierowcy powinni zachować ostrożność na drogach. Na wiosnę przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Wiosna 2021 nie będzie należała do spokojnych
Niewielkiego ocieplenia można spodziewać się dopiero na początku marca. Przez większość miesiąca będą towarzyszyć nam dodatnie temperatury. Nie oznacza to jednak nadejścia ciepłych dni - temperatura będzie plasować się w okolicach 3 stopni Celsjusza. Nocami utrzyma się niewielki mróz - do 6 stopni poniżej zera.
Jak wynika z modeli pogodowych IMGW, w większości kraju temperatura w drugiej połowie marca będzie znacznie wyższa od średniej z minionych lat. Jedynie na Suwalszczyźnie można spodziewać się pomiarów bliskich normie.
Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wskazują, że „wyraźne ocieplenie, w zakresie możliwych wartości minimalnej i maksymalnej temperatury powietrza, już w drugiej dekadzie marca”. Niewykluczone, że będzie wiązało się to z ogromnym niebezpieczeństwem.
Profesor Mirosław Miętus z IMGW, który był gościem programu „Newsroom” Wirtualnej Polski przekazał, że obecnie nad mieszkańcami naszego kraju ciąży poważne zagrożenie powodziowe. Gruba warstwa pokrywy śnieżnej wkrótce zacznie topnieć, tylko częściowo ulegając wchłonięciu w ziemie gruntowe. Kolejnym problemem są zatory lodowe.
- Ostatnie mrozy były na tyle silne, że powstała zwarta pokrywa lodowa. Lód jest gruby i obecnie - przy dość silnym wzroście temperatury powietrza, przynajmniej w ciągu dnia - będzie ulegał topnieniu i spływał w dół rzek, będą powstawały zatory - mówił profesor Mirosław Miętus.
Naukowiec dodał, że kra lodowa będzie groźna dla budowli, które przecinają koryto rzeki (np. mosty) oraz - w przypadku Wisły - dla tam i rurociągów, które przebiegają tuż nad korytem rzeki. Obiekty te mogą uleć poważnym zniszczeniom. Istnieje także niebezpieczeństwo powodziowe.
- W przypadku trzydziestocentymetrowej pokrywy śnieżnej mamy około 100 milimetrów wody. Grunt jest zmarznięty, zatem ta woda nie będzie absorbowana przez grunt. [...] To wszystko może spowodować, że będą występowały wystąpienia rzek z koryt, jak i podtopienia- dodał synoptyk.
Profesor Mirosław Miętus zaznaczył, że powodzie roztopowe występowały w minionych latach niezwykle rzadko. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce przed dekadą. Sytuacja lodowa przypomina z kolei zimę z 1987 roku, która była jedną z surowszych zim w Polsce. Wszystko wskazuje na to, że czeka nas powtórka z historii.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Większość osób popełnia ten sam błąd. Kostki toaletowe zakłada się w inny sposób
- Bliscy matki, która zabiła synów w wieku 3 i 5 lat, nie wierzą w jej winę. Sądzą, że sama jest ofiarą, w domu miała ciężko
- Piotr Żyła nigdy nie był tak wściekły. Nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy
Źródło: Wirtualna Polska
[EMBED-9]
Następny artykuł