USA: Jako 15-latek usłyszał wyrok dożywocia. Wyszedł na wolność jako 83-latek
Joe Ligon trafił do więzienia jako nastolatek, a opuścił zakład karny już jako senior. W izolacji spędził niemal siedem dekad. Mężczyzna został skazany na dożywocie za napad i zaatakowanie nożem grupy osób. W trakcie zdarzenia śmierć poniosły dwie osoby, a sześć zostało rannych.
Nastolatek opuścił więzienie w wieku 83-lat. Wyrok skazujący Joe Ligona zapadł, gdy ten miał jedynie 15 lat. Jego sprawa trafiła na wokandę po tym, jak w 1953 roku Amerykanin wraz z innymi chłopcami napadł na grupę przechodniów. Podczas napadu raniono nożami osiem osób. Dwie z nich nie przeżyły.
Chociaż Ligon trafił do więzienia po usłyszeniu wyroku dożywotniego pozbawienia wolności, nastolatek twierdził, że ranił tylko jedną osobę, która ostatecznie nie zmarła. Po niemal siedmiu dekadach zdecydowano, że mężczyzna może dożyć ostatnich lat poza zakładem karnym.
Senior opuścił więzienie po niemal 70 latach odsiadki
O wyjściu z więzienia Joe Ligona wypowiedział się jego prawnik. Mecenas zaznaczył, że senior, który opuścił zakład karny, jest już innym człowiekiem, a nastolatka, który napadł na grupę przechodniów, już od dawna nie ma.
– Dziecka, które popełniło zbrodnie w 1953 r. już nie ma. Osoba, która właśnie wyszła z więzienia ma 83-lata. Dorosła, zmieniła się i nie stanowi zagrożenia – oświadczenie prawnika cytuje „Polsat News”.
Obrońca skazanego podkreślił też, że jego klient poniósł wystarczająco surową karę za przestępstwo, którego się dopuścił i zasługuje na to, aby lata starości przeżyć na wolności. Starania o ułaskawienie trwały 15 lat.
Joe Ligon nie chciał wyjść z więzienia warunkowo
Co ciekawe, Joe Ligon miał okazję opuścić więzienie warunkowo. Skazanemu kilka razy proponowano taką formę zwolnienia, jednak sam Ligon odmówił za każdym razem, ponieważ twierdził, że taka forma nie dałaby mu „całkowitej wolności”.
W 2017 roku nawet Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych zaproponował skazanemu zwolnienie warunkowe, twierdząc, że skazywanie nastolatków na dożywocie są zbyt wielkim okrucieństwem.
Do całkowitego ułaskawienia seniora doprowadził wreszcie prawnik Bradley Bridge. Mecenas zaznaczył też, że kara, jaką otrzymał Ligon za popełnione zbrodnie, nie była zgodna z konstytucją. Sąd przychylił się do tego wniosku w listopadzie 2020 roku.
Joe Ligon opuścił więzienie 11 lutego 2021 roku. W zakładzie karnym spędził 68 lat. Obecnie senior próbuje przyzwyczaić się do życia na wolności. Sam jest wdzięczny wszystkim, którzy zaoferowali mu pomoc.
– Naprawdę nie mogę się doczekać, by pomóc ludziom , którzy pomagają mi. Chcę spotkać się z osobami z różnych generacji i podzielić się swoją historią – jego słowa cytuje „Polsat News”.
W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o strażnikach miejskich, którzy mieli szarpać mężczyznę w Łodzi z powodu braku maseczki. O szczegółach dowiecie się z tego tekstu.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Dziennikarze przyłapali Andrzeja Dudę na stoku. Bronisław Komorowski skomentował jego decyzję
- Uczestniczka programu "Rolnik szuka żony" chce unieważnienia ślubu kościelnego. Zaręczyła się z nowym partnerem
- Mąż Rodowicz chce unieważnić podział majątku. Piosenkarka zabiegała o nieruchomości i działkę
Źródło: Polsat News