Wielkanoc gorsza niż Boże Narodzenie? Eksperci przewidują duży reżim sanitarny
Wielkanoc, zdaniem ekspertów, może wiązać się z jeszcze większym reżimem sanitarnym niż Boże Narodzenie. Adam Niedzielski zaalarmował, że Polacy zmagają się obecnie z trzecią falą pandemii koronawirusa. Oznacza to, że prawdopodobnie nie spędzimy świąt w gronie rodziny.
W niedzielę 28 lutego Ministerstwo Zdrowia opublikowało kolejny raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby ponad 10 tysięcy osób otrzymało pozytywny wynik testów na koronawirusa. Życie straciło aż 114 chorych. W polskich szpitalach ponownie zaczyna brakować łóżek.
Wielkanoc upłynie pod znakiem reżimu sanitarnego?
Trzecia fala koronawirusa, o której mówił ostatnio minister zdrowia, zaczyna być coraz bardziej widoczna. Prognozy epidemiologiczne pokazują, że szczytu zakażeń możemy spodziewać się pod koniec marca. Raporty resortu mogą wówczas donosić nawet o 16 tysiącach nowych przypadków dziennie.
Wielkanoc wypada w tym roku 4 kwietnia. Istnieje duże ryzyko, że święta pokryją się z najpoważniejszą sytuacją sanitarną. Oznacza to, że po raz kolejny nie spotkamy się przy wspólnym stole ze wszystkimi członkami najbliższej rodziny.
Zdaniem lekarza Bartosza Fiałka, specjalisty w dziedzinie reumatologii, Przewodniczącego Regionu Kujawsko-Pomorskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, w przypadku tegorocznej Wielkanocy ryzyko epidemiologiczne będzie znacznie wyższe niż podczas świąt Bożego Narodzenia.
- Po świętach Bożego Narodzenia zaobserwowaliśmy wzrost liczby pacjentów, ale nie był on bardzo duży. Wtedy jednak w Polsce nie był jeszcze rozpowszechniony bardziej zakaźny wariant brytyjski koronawirusa. Jakie to miało znaczenie, można zobaczyć na przykładzie USA, Portugalii oraz Wielkiej Brytanii - przekazał ekspert.
- Wszystkie te kraje pod koniec ubiegłego roku walczyły ze wzrostem zakażeń spowodowanym nowymi mutacjami SARS-CoV-2. Na początku stycznia krzywe zakażeń gwałtownie wystrzeliły. Przykładowo w Wielkiej Brytanii w szczytowym momencie odnotowano nawet 68 tysięcy zakażeń dziennie. Ten wzrost był między innymi skutkiem spotkań wigilijnych i ignorowania zasad sanitarnych - dodał.
Doktor Bartosz Fiałek uważa, że taki scenariusz może powtórzyć się także w Polsce. Uważa on, że w tym roku powinniśmy podejść do organizacji świąt w sposób rozważny. Warto ograniczyć grono gości do domowników i powstrzymać się od wyjazdów.
Adam Niedzielski nie wyklucza, że rząd wprowadzi kolejne ograniczenia lub lockdown w okresie świątecznym. Profesor Krzysztof Simon z kolei uważa, że drugiej z opcji uda się uniknąć, jeśli Polacy będą nosili maseczki ochronne i zachowywali dystans.
- Nie będę ukrywał, że jeżeli będziemy mieli kontynuację trendu wzrostowego, to będziemy musieli rozważać scenariusz, by Wielkanoc spędzić w domu - mówił minister zdrowia.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Pokazali nagranie z imprezy po zwycięstwie Żyły. Gdy wyszedł z auta, od razu wznieśli toast
- Nie żyje dziennikarz Lech Tylutki
- Zapytali Żyłę, komu dedykuje zwycięstwo w Mistrzostwach Świata. Szczera odpowiedź
Źródło: ABC Zdrowie