Bielsko-Biała: pożar w szpitalu. Pod pacjentką zapaliło się łóżko
Do dramatycznych wydarzeń doszło na Oddziale Medycyny Paliatywnej w Beskidzki, Centrum Onkologii w Bielsku-Białej. Pod jedną z pacjentek zapaliło się łóżko, a na miejsce natychmiast wezwano służby. Śledczy ustalili prawdopodobną przyczynę pożaru w szpitalu.
Pacjentka szpitala, pod którą zapaliło się łóżko, doznała rozległych poparzeń ciała i została przetransportowana na leczenie do placówki w Siemianowicach Śląskich. Teraz służby wyjaśniają przyczynę pojawienia się ognia w szpitalnej sali.
Szpitalne łóżko stanęło w ogniu
Do groźnego zdarzenia doszło we wtorek późnym wieczorem na terenie Beskidzkiego Centrum Onkologii w Bielsku-Białej w województwie śląskim. Miejscowe służby otrzymały zgłoszenie o pożarze na Oddziale Medycyny Paliatywnej około godziny 23:30.
Na miejsce zdarzenia natychmiast skierowano jednostki straży pożarnej oraz policję. Kiedy służby dotarły do szpitala, pożar został już ugaszony za pomocą gaśnic proszkowych przez personel placówki.Potwierdzono, że zapłonęło łóżko jednej z pacjentek oddziału paliatywnego.
- Usłyszałam alarm z systemu przeciwpożarowego, natychmiast otworzyłam bramę do szpitala. Dwie osoby z pacjentów chodzących schroniły się na portierni pod moją opieką - relacjonowała w rozmowie z serwisem beskidzka24.pl pracownica ochrony szpitala.
- Dwadzieścia osób zostało ewakuowanych i przebywało na przedsionku szpitala - przekazała st. kpt. Patrycja Pokrzywa, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej, cytowana przez portal bielskobiala.naszemiasto.pl.
Kobieta, pod którą zapaliło się łóżko, żyje, jednak doznała dotkliwych poparzeń ciała. Poszkodowanej pacjentce natychmiast udzielono pomocy, a następnie została przetransportowana na dalsze leczenie do placówki w Siemianowicach Śląskich.
Na miejscu służby udzieliły również pomocy trzem pielęgniarkom z Oddziału Medycyny Paliatywnej, które wymagały podania tlenu. W przypadku pracownic szpitala nie było jednak konieczności ich hospitalizacji.
Miejscowi policjanci będą teraz wyjaśniali przyczynę pożaru w szpitalu, a także dokładny przebieg zdarzeń. Jak ustaliła jednak nieoficjalnie redakcja Radia Bielsko, ogień mógł zostać zaprószony na łóżku pacjentki przez niedopałek papierosa.
W akcji ratunkowej brały udział cztery jednostki straży pożarnej, w tym jedna wojskowa. Po opanowaniu sytuacji w szpitalnej sali strażacy sprawdzili na obecność tlenku węgla wszystkie pomieszczenia na trzech kondygnacjach budynku, jednak nie stwierdzono zagrożenia.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Mają 10 dzieci i żyją za 750 zł miesięcznie. Ciężka sytuacja polskiej rodziny na Ukrainie
- Rodowicz, Cugowski i Majewska narzekają na głodowe emerytury. Prezes ZUS odpowiada
- Widzowie ostro ocenili zachowanie Krystyny z „Sanatorium miłości”
Źródło: WP/Nasze miasto