Podano datę i miejsce pogrzebu Krzysztofa Kowalewskiego
Autor Klaudia Bochenek - 20 Lutego 2021
Wiadomo już, że pogrzeb Krzysztofa Kowalewskiego odbędzie się w Warszawie. Wybitny i lubiany aktor spocznie w rodzinnym grobie. Rodzina podała pierwsze szczegóły dotyczące ceremonii, jednak dziwić może fakt, że ostatnia droga artysty odbędzie się dopiero za miesiąc - dokładnie w piątek, 19 marca. Spowodowane jest to niemałym zamieszaniem związanym z obecnością syna, Victora.
Data pogrzebu Krzysztofa Kowalewskiego na pewno jest wyczekiwana przez przyjaciół, znajomych i fanów aktora. Wiele osób chciałoby go pożegnać i złożyć kwiaty na grobie. Właśnie okazało się, że z modlitwą na cmentarzu należy poczekać aż do 19 marca.
Pogrzeb Krzysztofa Kowalewskiego odbędzie się w Warszawie
Krzysztof Kowalewski zmarł nagle, 6 lutego. Aktor już wcześniej uskarżał się na problemy zdrowotne - rok temu trafił do szpitala z powodu kłopotów z sercem, borykał się też z nadwagą. W drugiej połowie zeszłego roku mocno zeszczuplał i poruszał się o lasce. Wiadomo było, że ma kłopoty z biodrem.
Niestety, na krótko przed śmiercią jego stan mocno się pogorszył - nie był w stanie się poruszać, był wręcz przykuty do łóżka. Do końca miał nadzieję, że zatańczy na weselu swojej córki. Podkreślał, że miał dla kogo żyć, żona była jego prawdziwą ostoją. Rodzina właśnie podała do wiadomości, kiedy odbędzie się pogrzeb.
- 6 lutego 2021 roku odszedł Najukochańszy Krzysztof Kowalewski. Uroczyste pożegnanie odbędzie się 19 marca o godzinie 11.30 w Kościele Środowisk Twórczych przy Pl. Teatralnym w Warszawie, o godzinie 13.30 nastąpi odprowadzenie do grobu rodzinnego na Starych Powązkach (Brama VI). Rodzina - czytamy w nekrologu opublikowanym na łamach Gazety Wyborczej. Dlaczego termin wyznaczono prawie za miesiąc?
Jedyny syn Krzysztofa Kowalewskiego, Victor, który na stałe mieszka w Los Angeles, bardzo chciał pojawić się na pogrzebie. Niestety, na przeszkodzie stanęły formalności oraz obowiązujące obostrzenia - nie ma polskiego paszportu, a w czasie epidemii obywatele USA nie są wpuszczani do Polski.
Na szczęście wszystko dojdzie do skutku. Sytuacją zainteresował się wiceminister spraw zagranicznych, który ma ułatwić synowi aktora tymczasowy powrót do kraju z powodu rodzinnej sytuacji.
- Nawiązaliśmy kontakt przez konsulat, bo sam konsulat nie miał informacji na temat planów tego pana. Drugim naszym działaniem było podjęcie rozmów ze strażą graniczną, bo to właśnie straż graniczna podejmuje tu decyzję. Przekonaliśmy straż graniczną, bo, jak wiemy, w czasie pandemii nie ma takich podróży. Są szczególne sytuacje, w których za indywidualną zgodą dana osoba może być wpuszczona do kraju - a wydaje się, że pogrzeb bliskiej osoby jest taką właśnie sytuacją - opowiada w rozmowie z Super Expressem syn aktora.
Victor od razu załatwił wszelkie potrzebne formalności z biletami. Jednak to jeszcze nie koniec, ponieważ po przylocie będzie musiał przejść obowiązkową kwarantannę. Dopiero wtedy spotka się z rodziną oraz ostatecznie uda się na pogrzeb.
Wiceminister uprzedził także, że inne osoby znajdujące się w podobnej, podbramkowej wręcz sytuacji, także mogą liczyć na pomoc władz i urzędników. Chociaż aktualna sytuacja jest bardzo trudna, to wszelkimi drogami można znaleźć satysfakcjonujące wyjścia.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Bogusław Linda przeszedł operację. Żona komentuje, jak czuje się aktor
- Były pracownik TVP powiedział, jak wyglądała praca pod Jackiem Kurskim
- Wszystkie szkoły i przedszkola w Nidzicy zamknięte. "Najwyższy wskaźnik zachorowań w Polsce"
Źródło: Nekrologi Wyborcza, Radio ZET, Super Express
[EMBED-9]
Następny artykuł