Piotr Żyła i Kamil Stoch nagle zaczęli krzyczeć do mikrofonu. Wielka radość w TVP
Piotr Żyła i pozostali polscy skoczkowie nie mogli ustać podczas rozmowy z dziennikarzami TVP Sport. Po zdobyciu brązowego medalu w konkursie drużynowym na mistrzostwach świata w Oberstdorfie zawodników roznosiła energia. W pewnym momencie Piotr Żyła i Kamil Stoch zaczęli krzyczeć do mikrofonów. Widzowie na długo zapamiętają ten moment.
Mistrzostwa świata w Oberstdorfie to bez dwóch zdań turniej Piotra Żyły. Sportowiec po drużynowym konkursie stanął przed kamerami TVP Sport wraz z kolegami zespołu. Zawodników roznosiła energia. Wreszcie skoczkowie zaczęli krzyczeć do mikrofonu, wychwalając swojego trenera Michala Doleżala. To był wybuch radości.
Piotr Żyła i jego koledzy otarli się o złoto podczas konkursu drużynowego na mistrzostwach świata w Oberstdorfie. Ostatecznie skoczkowie skończyli turniej na trzecim miejscu. Zawodnicy jednak nie zamierzali narzekać i odważnie cieszyli się przed dziennikarzem TVP Sport.
Okrzyki Piotra Żyły i Kamila Stocha na cześć trenera
To już drugi medal, który wywalczył dla Polski Piotr Żyła. Tym razem udało się stanąć na podium w konkursie drużynowym na mistrzostwach świata w Oberstdorfie. Zespół po zwycięstwie zaczął małe świętowanie.
Reprezentanci uśmiechnięci od ucha do ucha stanęli przed dziennikarzem TVP Sport. Podczas opowiadania o występie nagle Piotr Żyła zaczął krzyczeć do mikrofonu i chwalić trenera Michała Doleżala.
– Kto jest debeściak?! Dodo (przydomek trenera Michala Doleżala) jest debeściak– krzyczał Piotr.
– I jego mafia też – odpowiadał mu Kamil Stoch.
Choć kibice liczyli, że Polakom uda się wywalczyć złoto podczas konkursu, ostatecznie lepsi okazali się Niemcy i Austriacy. Nawet Adam Małysz przyznaje jednak, że nie ma powodów do narzekania, ponieważ medal nie był pewniakiem.
Piotr Żyła w świetnej formie
Jednym z największych zwycięzców mistrzostw świata w Oberstdorfie jest Piotr Żyła. Skoczek ma za sobą wiele udanych występów i wygrał złoty medal na normalnej skoczni w konkursie indywidualnym.
– O tak! Ja nie wiem czemu wczoraj czwarty byłem – przyznał skoczek, rozmawiając z dziennikarzem TVP Sport.
Odblokował się również Stękała, który wreszcie zapunktował. W rozmowie ze stacją Eurosport przyznał, że po tym poczuł ulgę. Do tego czasu sportowiec niestety rozczarowywał kibiców.
– Było w drugiej serii trochę stresu. Piotrek tak się darł, że go na górze było słychać. Dobrze skoczyłem i też się darłem. Trochę mnie ponosi, przepraszam – ujawnił.
Na wyjście z kryzysu czekał też najbardziej utytułowany polski człowiek, Kamil Stoch. Niedawno mówił nieco podłamany, że nie potrafi znaleźć recepty na kiepskie występy. Tym razem poszło lepiej.
– W końcu chyba zrobiłem to, co trzeba było. Coś zaskoczyło i mogłem się tylko cieszyć w powietrzu i celebrować każdą sekundę w locie. Dobrze jest się śmiać i na górze, i na dole – powiedział z ulgą.
Nagranie, na którym skoczkowie wiwatują na cześć Michala Doleżala, możecie obejrzeć tutaj.
W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o radzie, jaką podzielił się Adam Małysz z Piotrkiem Żyłą. Legenda udzieliła komentarza po zdobyciu brązowego medalu. O szczegółach dowiecie się z tego tekstu.
- Okazało się, ile wynosi emerytura Gienka z "Rolnicy. Podlasie". Pracował przez 42 lata
- Kamil Stoch przekazał przykrą wiadomość o swojej formie. Głos zabrał również Adam Małysz
- Kierowca karawanu nagle usłyszał głos kobiety dochodzący z trumny. Powód okazał się osobliwy
Źródło: Sportowe Fakty