Nie żyje Wanda Sarna. Łączniczka oddziału AK Sosienki miała 93 lata
Autor Klaudia Bochenek - 3 Marca 2021
Nie żyje Wanda Sarna, a informacje o jej śmierci przekazał Bogdan Wasztyl ze stowarzyszenia Auschwitz Memento. Zasłużona Polka miała 93 lata. W czasach II wojny światowej była łączniczką AK, w 1945 roku udzielała schronienia więźniom z obozu zagłady.
Informacje o śmierci Wandy Sarny obiegły już pierwsze media. Zmarła dziś, 3 marca w Oświęcimiu, i tam też zostanie pochowana w sobotę. Odeszła postać zasłużona dla polskiej historii.
Nie żyje Wanda Sarna, miała 93 lata
- Wanda Sarna, która w czasie wojny była łączniczką pomiędzy więźniami niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau a dowództwem oddziału AK Sosienki, zmarła w środę w Oświęcimiu. Przeżyła 93 lata - tak przykre wieści przekazał Bogdan Wasztyl ze stowarzyszenia Auschwitz Memento.
Kiedy wybuchła II wojna światowa, Wanda Sarna miała zaledwie 12 lat. Urodzona 5 sierpnia 1927 roku w Krakowie miała czworo rodzeństwa. Jej ojciec był maszynistą, a matka zajmowała się domem. Zanim wybuchła wojna, przyszła łączniczka chętnie działała w harcerstwie, uwielbiała grać na skrzypcach i śpiewała w chórze.
Marcin Dziubek w pracy naukowej nt. oddziału AK Sosienki podaje, że Wanda Sarna wraz z powstaniem obozu w Auschwitz, zaczęła nieść pomoc tamtejszym więźniom. Najpierw działała sama, a w 1942 roku już w komórce ZWZ-AK obwodu oświęcimskiego.
Wanda Sarna zdecydowała się przyjąć pseudonim „Iga”. Jej zadaniem była pomoc więźniom w zakresie organizowania i dostarczania im lekarstw oraz jedzenia, ale także pomagała przenosić grypsy. Oprócz tego zajmowała się nasłuchem radiowym.
Jak udało jej się pomagać więźniom? Zatrudniła się jako sprzątaczka w Flakutergruppe Auschwitz na terenie samego obozu. To pozwalało jej na poruszanie się po całej strefie. Znała także język niemiecki, którego intensywnie zaczęła uczyć się od razu po tym, kiedy Niemcy wkroczyli do Polski. Dzięki temu była idealną łączniczką między AK Sosienki a więźniami obozu.
Sytuacja oddziału AK, liczącego sobie kilkadziesiąt osób, była bardzo trudna. Wokół stacjonowało ok. 5 tys. Niemców, a teren praktycznie nie był zalesiony. Od samego początku celem była pomoc uwięzionym.
Mało tego, kiedy w styczniu 1945 roku więźniowie opuszczali Auschwitz w tzw. marszu śmierci, wielu z nim udzieliła schronienia. Ocaliła ludzi, którym od dłuższego czasu starała się pomagać.
Za swoje zasługi „Iga” w 2007 roku została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Pogrzeb Wandy Sarny odbędzie się w sobotę, 6 marca, na cmentarzu parafialnym w Oświęcimiu o godzinie 12:00.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Relacja nurka, który odnalazł rodzinę w zatopionym aucie. "Wewnątrz były skłębione ciała"
- Popowice: znaleziono bombę lotniczą i zwołano sztab kryzysowy. 5000 osób w strefie zagrożenia
- "Będę miał dzidziusia". Zabawne zdjęcie Marcina Prokopa
Źródło: PAP, Interia
[EMBED-9]
Następny artykuł