Mężczyzna podpalił się na stacji benzynowej. Jest podejrzany o wcześniejsze popełnienie zabójstwa
W sobotę 20 marca wieczorem mężczyzna podpalił się na stacji benzynowej przy al. Grunwaldzkiej w Gdańsku. Po zawiadomieniu służb o zdarzeniu został przetransportowany do szpitala. Policja teraz prowadzi czynności mające wyjaśnić okoliczności incydenty. Według nieoficjalnych informacji człowiek ten może być zamieszany w zabójstwo 57-latka z Kościerzyny.
Zgodnie z informacjami przekazanymi w materiale wideo Polsat News zawiadomienie o mężczyźnie, który podpalił się na stacji benzynowej w Gdańsku Oliwie, policja otrzymała w sobotę 20 marca chwilę przed godziną 20:00. Na miejsce natychmiast skierowano służby.
Portal Trojmiasto.pl podaje, że według relacji nadkomisarz Magdaleny Ciskiej, nieznany mężczyzna miał pojawić się na stacji w Gdańsku i nalać benzynę do przedmiotu przypominającego kanister. Człowiek ten oblał się benzyną, a następnie się podpalił.
Po samopodpaleniu mężczyzna trafił do szpitala
Jak donosi oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku Magdalena Ciska, mężczyźnie udzielono pomocy i przetransportowano go do szpitala. Na miejscu pojawili się policjanci wraz z technikiem kryminalistyki.
– Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Na miejscu zdarzenia pracują policjanci prewencji i kryminalni, technik kryminalistyki zabezpiecza ślady. Policjanci przesłuchują świadków i analizują zapisy monitoringu. Wszystkie okoliczności tej sprawy są przez nas sprawdzane – powiedziała nadkom. Magdalena Ciska.
Według wiadomości przekazanych przez Polsat News mężczyzna przeżył, jednak jego stan lekarze oceniają jako ciężki. Dziennikarz stacji zasugerował, że medycy nadal mogą walczyć o jego życie, o czym może świadczyć zmiana placówki.
– Wiadomo, że najpierw został przetransportowany do uniwersyteckiego centrum klinicznego w Gdańsku, a dzisiaj w nocy śmigłowcem został przetransportowany do Centrum Leczenia Oparzeń. Może to świadczyć o tym, że lekarze walczą o jego życie – oświadczył reporter Polsat News Marcin Józefowicz.
Zgodnie z nieoficjalnymi doniesieniami mężczyzna może być zamieszany w zabójstwo 57-latka
Podczas akcji ratunkowej, która trwała około półtorej godziny, strażacy mieli dowiedzieć się, jak na imię ma podpalony mężczyzna co na podstawie nieoficjalnych informacji przekazał reporter Polsat News. Policja ma teraz sprawdzić, czy nie jest to osoba, która mieszkała z zamordowanym mieszkańcem Kościerzyny.
– Cała akcja trwała ok. 1,5 h. Nieoficjalnie mężczyzna miał powiedzieć strażakom, jak się nazywa. Policja sprawdza, czy nie jest to mężczyzna, który mieszkał z zamordowanym mężczyzną z Kościerzyny – ujawnił Marcin Józefowicz.
Mowa o 57-latku, który został znaleziony w sobotę 20 marca w jednej z kamienic przy ulicy Wybickiego. Zwłoki miały zostać odkryte przez sąsiadkę. Śledczy wciąż nie zdradzają szczegółów sprawy. Do zbrodni doszło w nocy z piątku na sobotę lub rano.
– Na pewno mamy do czynienia z zabójstwem. Mężczyzna miał rany w obrębie brzucha i klatki piersiowej. Trwają czynności na miejscu, mające na celu wyjaśnienie okoliczności tego zdarzenia. Na ten moment nie możemy udzielić więcej informacji – mówiła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.
Jak dotąd policja nie potwierdziła tych nieoficjalnych informacji. Wciąż nie wiadomo, czy mężczyzna, który podpalił się na stacji benzynowej, jest poszukiwany ws. zabójstwa 57-latka z Kościerzyny. Niedawno policja interweniowała też na stacji w Rybniku, gdzie postrzelono nożownika.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Aleksander Kwaśniewski przekazał informacje o zdrowiu. Wraz z żoną wyjechał z Polski
- Michał Wiśniewski ujawnił wysokość wyliczonej emerytury
- Przykre wieści z domu Grażyny Torbickiej. Rodzinna tragedia zmieniła wszystko
Źródło: Radio Gdańsk; Trojmiasto.pl