Marta Manowska w żałobie. Nie żyje druhna Ludmiła Niedbalska, którą się opiekowała

Autor Mateusz Sidorek - 2 Marca 2021

Chociaż Marta Manowska nie może narzekać na luki w kalendarzu, prezenterka telewizyjna znajduje jeszcze czas, by pomagać innym. Gwiazda, którą znamy z takich produkcji jak „Sanatorium miłości" działa w ramach akcji „Obiady dla bohaterów”. Dziennikarka właśnie pożegnała bliską osobę. Zmarła uczestniczka powstania warszawskiego Ludmiła Niedbalska, której Marta przywoziła posiłki.

Marta Manowska podzieliła się tą przykrą wiadomością dzisiaj tj. 2 marca za pośrednictwem mediów społecznościowych. W poruszającym wpisie prezenterka „Sanatorium miłości” opowiedziała o wyjątkowej relacji, jaka łączyła ją z polską bohaterką Ludmiłą Niedbalską.

Znajomość Marty Manowskiej i Ludmiły Niedbalskiej rozkwitła dzięki akcji „Obiady dla bohaterów”, która ma na celu wspieranie zasłużonych, choć często zapomnianych seniorów. Dziennikarka TVP przywoziła reżyserce posiłki w ramach tego społecznego ruchu.

Marta Manowska żegna reżyserkę Ludmiłę Niedbalską

Po emocjonalnym charakterze wpisu widać, że Marta Manowska bardzo przeżyła informację o śmierci Ludmiły Niedbalskiej. W listopadzie tego roku uczestniczka powstania warszawskiego skończyłaby 88 lat.

Dziś rano otrzymaliśmy rozdzierającą serce wiadomość. Nasza kochająca druhna Ludmiła Niedbalska odeszła na wieczną wartę. Piękny człowiek, wspaniały reżyser, ciepła kobieta– pisze Marta Manowska.

Maciej Pawłowski przez wiele miesięcy walczył z rakiem, odszedł w 2004 roku. Mówili, że umiera na oczach całej PolskiCzytaj dalej

Marta Manowska podkreśliła, że spotkania z Ludmiłą Niedbalską były dla niej niezapomnianymi doświadczeniami. Seniorka, której dziennikarka Telewizji Polskiej przywoziła posiłki, wpuściła ją do swojego świata.

Dopuściła mnie do swoich wspomnień. Nigdy nie zapomnę Jej głosu, opowieści, przeżyć, wielkiej szczerości, jaką mnie obdarzyła, dopuszczając także do prywatnych wspomnień i przeżyć. Mama obecna w powstaniu śląskim, ona sama w powstaniu warszawskim– opowiada dziennikarka.

Prezenterka Sanatorium miłości przyznała, że z każdym spotkaniem między kobietami tworzyła się coraz silniejsza więź. Marta Manowska ujawniła też, że nagrywała rozmowy z bohaterką powstania, by wyciągnąć z nich jak najwięcej.

Po każdym naszym spotkaniu nagrywałam te wspomnienia, bojąc się, żeby nie uronić ani chwili. Dzięki akcji „Obiady dla bohaterów” przez sześć tygodni widywałyśmy się codziennie. Potem już jako bliskie sobie osoby – dodaje.

Marta Manowska dzieli się wzruszającymi wspomnieniami

Opowiadając o swojej relacji z Ludmiłą Niedbalską, Marta Manowska przytoczyła historię, którą kobiety przeżyły podczas wspólnego spaceru do apteki.

Pamiętam, kiedy szłyśmy do apteki, zaczepiła nas kobieta, pytając, gdzie może zobaczyć fragment muru getta. Gdy dowiedziała się, z kim właśnie rozmawia, popłakała się i podziękowała Ludce – wspomina dziennikarka TVP.

Gwiazda „Sanatorium miłości” wraz z wpisem opublikowała zdjęcie pani Ludmiły z innym bohaterem wojennym, Krzysztofem Przelaskowskim. Warto też zaznaczyć, że uczestniczka powstania zajęła się po latach reżyserią i swoją twórczość poświęciła temu trudnemu dla Polski wydarzeniu.

Do najsłynniejszych dzieł Ludmiły Niedbalskiej należy „Dzień czwarty” – paradokumentalny obraz przedstawiający pierwsze dni powstania. Głównym bohaterem filmu jest Krzysztof Kamil Baczyński.

W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o ojcu Pawła Królikowskiego, który podczas pierwszej rocznicy śmierci aktora, podzielił się wzruszającym wyznaniem. Pan Jan opowiedział o ostatnich godzinach życia syna. O szczegółach dowiecie się z tego tekstu.

Fot. instagram.com/martamanowska

Artykuły polecane przez redakcję Pikio:

Krystyna Janda mieszka w pałacu jak z bajki. Trudno uwierzyć, w jakich pławi się luksusachCzytaj dalej

Źródło: Super Express

[EMBED-9]

Następny artykułNie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj pikio.pl na: Google News