Lech Wałęsa pogrążony w smutku. Wszystko przez śmierć bliskiej osoby
Wiadomość o śmierci Jana Lityńskiego mocno uderzyła Lecha Wałęsę. Były Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej przez wiele lat przyjaźnił się z politykiem, który został pochowany na Powązkach Wojskowych. Działacz opozycji z okresu PRL zginął w tragicznych okolicznościach, próbując uratować tonącego w rzece psa.
Jan Lityński, który od wielu lat przyjaźnił się z Lechem Wałęsa, rzucił się na ratunek ukochanem psu. Zwierzę zaczęło topić się w rzece. Próbując uratować czworonoga, polityk sam stracił życie. Były działacz opozycji z czasów PRL miał 75 lat.
Tragedia Jana Lityńskiego wstrząsnęła nie tylko Lechem Wałęsa, ale całym środowiskiem politycznym. W mediach pojawiły się już poruszające wypowiedzi byłego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, który pożegnał przyjaciela.
Lech Wałęsa wspomina Jana Lityńskiego
O Janie Lityńskim Lech Wałęsa wypowiedział się niedługo po tragedii na łamach „Super Expressu”. Działacz NSZZ „Solidarność” przyznał, że jego przyjaciel był zawsze oddanym człowiekiem, który walczył w imię ważnych wartości.
– Janek dał się lubić, był bardzo aktywny i poszukujący. I zawsze walczył o coś, dla kogoś, a nie przeciwko komuś. Szukał miejsca, gdzie mógł coś zrobić. Szkoda go bardzo. Po tamtej stronie jak widać, też jakieś potrzeby mają i go do siebie wezwali. Wierzę, że kiedyś się spotkamy w niebie – słowa Lecha Wałęsy cytuje „Super Express”.
Były prezydent Rzeczypospolitej Polskiej ujawnił też, że Jan Lityński był oddany Polsce. Polityk darzył też dużą miłością zwierzęta i zawsze kierował się dobrem; chciał tworzyć, a nie niszczyć.
– Janek kochał Polskę, kochał zwierzęta i był znany ze swojej ogromnej życzliwości i dobra. Zawsze budował, nie burzył i takim go zapamiętam – dodał Lech Wałęsa.
Lech Wałęsa wielkim nieobecnym na pogrzebie
Niestety Lech Wałęsa nie mógł pojawić się uroczystości pogrzebowej Jana Lityńskiego. Współzałożyciel NSZZ „Solidarność” przekazał krótki list, który został odczytany podczas ceremonii.
Jan Lityński był działaczem opozycji w okresie PRL, posłem oraz doradcą prezydenta Bronisława Komorowskiego. W środę 10 marca został pochowany na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Uroczystość przyciągnęła wiele znanych twarzy.
Na pogrzebie można było dostrzec między innymi prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, premiera Mateusza Morawieckiego oraz byłego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego.
– Jego droga życia była przepełniona lubieniem i szanowaniem ludzi – powiedział podczas mszy ks. Andrzej Luter.
Jan Lityński został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą. 21 lutego utonął w Narwi w okolicach Pułtuska. Były polityk próbował uratować swojego psa, pod którym załamał się lód. Niestety, akcję ratunkową przypłacił życiem.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Nieoczekiwana decyzja rządu. Ogłoszono nowe obostrzenia
- Indonezja: nie żyje 27 osób, 39 jest rannych. Szkolny autobus runął w przepaść
- Krzysztof Penderecki od roku czeka na pogrzeb. Wiemy, co jest przeszkodą w uroczystości
Źródło: o2.pl