Klaudia otrzymała pierścionek zaręczynowy za 350 złotych. Wpadła w szał, bo był zbyt tani
W liście otrzymanym przez redakcję portalu popularne.pl czytamy, że Klaudia po trzech latach związku doczekała się oświadczyn. Partner podarował jej pierścionek, który okazał się wart... zaledwie 350 złotych. Kobieta nie może uwierzyć w skąpstwo swojego przyszłego być może męża.
Nie da się ukryć, że w dzisiejszych czasach wartości między płciami znacznie bardziej się zmieniły. W świecie, w którym sporo osób walczy o równouprawnienie i równe traktowanie, wiele dawnych zwyczajów po prostu się zatarło. Oczywiście zmienili się nie tylko mężczyźni, ale też kobiety.
Nie znaczy to, rzecz jasna, że zachowanie każdego mężczyzny czy kobiety uległo gwałtownemu pogorszeniu. Dziś jednak wiele osób ma inne priorytety, klasyczne pojęcie związku i dążenia do małżeństwa oraz posiadania dzieci nieco się zmieniło.
W liście otrzymanym przez redakcję portalu popularne.pl czytamy, że czytelniczka, Klaudia, nie może uwierzyć w to, co dostała od swojego narzeczonego. Gdy dowiedziała się, ile jest wart jej pierścionek, zaczęła nawet rozważać zerwanie z, jak sama uznała, skąpym mężczyzną.
Już wcześniej nie mogła doczekać się oświadczyn. W końcu są parą trzy lata, kiedyś więc ten moment musiał nadejść. Gdy ostatecznie Kamil podarował jej pierścionek, ona była w siódmym niebie. Nie trwało to długo, bo wkrótce na jaw wyszły dramatyczne fakty.
Pierścionek za 350 złotych to skąpstwo?
- Zawsze uważałam za oczywistość, że Kamil mi się oświadczy. W końcu spędziliśmy już ze sobą sporo czasu. Myślę, że trzy lata to okres, w którym można doskonale poznać wady i zalety drugiej osoby i zadeklarować, czy spędzimy razem resztę życia– wyjaśnia kobieta.
Kobieta zaznacza, że w ich związku nie było większych problemów. Kamil jest rzekomo wspaniałym mężczyzną, którego pokochała od razu. Od samego początku była świadoma, że chce zostać jego żoną. Na decydujący dzień przyszło jej czekać trzy lata.
- Sądziłam, że zrobi to dużo wcześniej i trochę się już niecierpliwiłam. Jednak, gdy w tegoroczne Walentynki, podczas romantycznej kolacji, Kamil zapytał mnie czy zostanę jego żoną, to ogarnęła mnie fala błogiej radości. Oczywiście od razu się zgodziłam, a na moim palcu zalśnił piękny pierścionek z (jak wówczas sądziłam) brylantem – czytamy. Mimo, że dziewczyna na samym początku była wniebowzięta, postanowiła sprawdzić, skąd jej chłopak wziął pierścionek.
- Zapytałam Kamila, gdzie kupił pierścionek. Okazało się, że wybrał jedną z popularniejszych firm jubilerskich w Polsce. Gdy weszłam na stronę internetowego sklepu, z łatwością odnalazłam swój model. Przez kilka minut wpatrywałam się w zdjęcie, ponieważ nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Pod ofertą sprzedaży pierścionka identycznego jak ten, który otrzymałam widniała cena 350 zł– żali się czytelniczka.
- Mój chłopak wycenił 3 lata naszego związku na 350 zł! I ja mam z kimś takim spędzić resztę życia? A co jeśli zachoruję? Wtedy również będzie żałował 100 czy 200 zł, aby kupić mi leki? Cały czas zastanawiam się, czy z nim nie zerwać. Nie jestem materialistką, ale podarowanie swojej dziewczynie pierścionka za 350 zł to oznaka braku szacunku i ignorancji. Nie jesteśmy przecież gimnazjalistami, tylko dorosłymi ludźmi– napisała. Czy słusznie? W końcu kobieta sama zaznacza, że „nie jest materialistką”. W takiej sytuacji mogą pojawić się pewne wątpliwości. No i – leki to zupełnie inna kwestia, niż pierścionek, a dowodów miłości w związku może być wiele.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Mają 10 dzieci i żyją za 750 zł miesięcznie. Ciężka sytuacja polskiej rodziny na Ukrainie
- Mama zostawiła dziecko w wózku tylko na kilka minut. Niemowlę nie żyje, położył się na nim kot
- Nie żyje brytyjski aktor Trevor Peacock. Polacy znali go z serialu na TVN
Źródło: popularne.pl