Zaginięciem 3-letniego Kacperka żyła cała Polska. Rozpoczął się proces ojca

Autor Monika Majko - 8 Lutego 2021

Sprawa Kacperka z Nowogrodźca wstrząsnęła Polakami. 3-letni chłopczyk zaginął pod koniec kwietnia ubiegłego roku, a po kilkunastu dniach poszukiwań służby wyłowiły jego ciało z pobliskiej rzeki. Teraz media przekazały najnowsze informacje o ojcu chłopca, który w dniu zaginięcia syna miał się nim opiekować.

W chwili zaginięcia Kacperek wraz z tatą znajdowali się na działce. Mężczyzna relacjonował, że w pewnym momencie stracił z oczu syna, który jak się później okazało, wpadł do pobliskiej rzeki. Rafał B. usłyszał zarzuty, a proces przeciwko niemu właśnie ruszył przed Sądem Rejonowym w Bolesławcu.

Kacperek zaginął pod koniec kwietnia 2020 roku

Informacje o zaginięciu 3-latka z Nowogrodźca poruszyły Polaków, a służby natychmiast rozpoczęły poszukiwania dziecka. Niestety, potwierdził się najgorszy scenariusz, a po dwóch tygodniach poszukiwań zwłoki chłopczyka wyłowiono z pobliskiej rzeki Kwisy.

Dziecko w chwili zaginięcia znajdowało się pod opieką ojca. Rafał B. tłumaczył, że chłopiec nagle zniknął mu z oczu. W toku śledztwa ustalono, że mężczyzna znajdował się pod wpływem narkotyków, do których dostęp miał uzyskać również jego 3-letni syn.

Śledczy wskazali, że Kacperek miał być pod wpływem metamfetaminy, którą ojciec zostawił w zasięgu dziecka. Dodatkowo na jaw wyszło, że Rafał B. ma na swoim koncie zaległą karę więzienia za kradzieże, którą odbywał do października.

Polsat przekazał tragiczne informacje. Nie żyje Adam KopczyńskiCzytaj dalej

W poniedziałek 8 lutego 2021 roku rozpoczął się proces Rafała B. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Bolesławcu w sierpniu ubiegłego roku. Za niedopilnowanie syna mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.

W poszukiwania chłopca zaangażował się Krzysztof Rutkowski, który wciąż zajmuje się tą sprawą. Były detektyw wraz ze współpracownikami szukał okoliczności łagodzących w sprawie, mogących obniżyć wyrok Rafała B. 

– Materiał dowodowy na razie nie obciąża w stu procentach ojca – przekazał Rutkowski w rozmowie z „Faktem”.

Słynny były detektyw chciałby w ten sposób wspomóc pogrążoną w żałobie rodzinę. Jak przekazał Krzysztof Rutkowski, pomimo tragedii, która spotkała matkę chłopca, kobieta nie odwróciła się od Rafała B.

– Pani Joanna wciąż stoi murem za partnerem i nie chce oskarżać go o śmierć syna – tłumaczył Rutkowski.

Artykuły polecane przez redakcję Pikio:

Krystyna Janda mieszka w pałacu jak z bajki. Trudno uwierzyć, w jakich pławi się luksusachCzytaj dalej

Źródło: Fakt

[EMBED-9]

Następny artykułNie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj pikio.pl na: Google News