77-latek przez rok gwałcił 14-latkę i groził, że spali jej dom. Zapadł wyrok
Mężczyzna z okolic Puław wielokrotnie dopuszczał się gwałtu na 14-letniej dziewczynie. Oprawca znęcał się nad nastolatką przez ponad rok, zmieniając jej życie w koszmar. 77-latek zmuszał też ofiarę do milczenia, grożąc, że spali jej dom i skrzywdzi jej matkę. Choć w Sądzie Okręgowym w Lublinie wreszcie zapadł wyrok w jego sprawie, decyzja wymiaru sprawiedliwości wzbudziła kontrowersje. Przestępca został skazany na 8 lat pozbawienia wolności.
Jak ustalili śledczy, od lipca do 2015 do listopada 2016 roku 14-letnia dziewczynka doświadczała brutalnych gwałtów oraz przemocy. Mężczyzna z okolic Puław również wielokrotnie groził nastolatce. Sprawa w Sądzie Okręgowym w Lublinie zakończyła się wyrokiem za zmuszanie do obcowania płciowego osoby poniżej 15. roku życiana 8 lat pozbawienia wolności.
77-letni oprawca usłyszał wyrok w poniedziałek 15 marca. Decyzja wymiaru sprawiedliwości jednak wywołała kontrowersje w społeczeństwie. Wiele osób uważa, że jest to zbyt łagodna kara dla przestępcy. Sędzia jednak jest odmiennego zdania.
Gwałt i nóż na gardle – 77-latek z okolic Puław zgotował nastolatce piekło
Zgodnie z ustaleniami śledczych 14-latka przeżyła prawdziwe piekło, a gwałt był tylko jednym z wielu bestialskich zachowań, jakich dopuszczał się 77-letni przestępca. Mężczyzna w ciągu roku podduszał i bił nastolatkę.
Oprawca zmuszał swoją ofiarę do milczenia, przykładając jej nóż do gardła. 77-latek ostrzegał dziewczynę, że jeśli opowie komuś o krzywdach, ten zaatakuje jej matkę i spali ich dom. Wreszcie sprawa trafiła do sądu pod koniec 2019 roku.
Ze względu na dobro ofiary proces został utajniony, a rozprawa odbyła się za zamkniętymi drzwiami. Za popełnione przestępstwa 77-letni mężczyzna mógł zostać skazany na 12 lat więzienia. Biegli jednak uznali, że nie był całkowicie poczytalny, co miały wpływ na ostateczny wymiar kary.
Za gwałt i przemoc skazany na 8 lat pozbawienia wolności
Sprawa oskarżonego o gwałt Stanisława P. skończyła się w poniedziałek 15 marca. Ostatecznie 77-latek został skazany na 8 lat pozbawienia wolności. Oprócz tego usłyszał zakaz zbliżania się do ofiary przez 10 lat na mniej niż 100 metrów. Zakazano też kontaktu z dziewczyną.
Sędzia wziął pod uwagę też fakt, że 77-letni mężczyzna nie był wcześniej karany. Jednak decyzja wymiaru sprawiedliwości wywołała oburzenie w społeczeństwie. Wiele osób dało do zrozumienia, że to zbyt łagodna kara. Innego zdania jest prawnik.
– Osiem lat pozbawienia wolności to adekwatna kara do bardzo wysokiego stopnia szkodliwości zbrodni zgwałcenia małoletniej – powiedział sędzia Łukasz Obłoza na łamach portalu Puławy Nasze Miasto.
Według wiadomości przekazanych przez Polsat News oprawca czeka jeszcze na uprawomocnienie się wyroku. Po tym, jak przedłużono areszt tymczasowy 77-latka, Stanisław P. pozostanie w zamknięciu do 30 maja. Ten czas zostanie wliczony na poczet kary. Do zatrzymania oprawcy doszło 9 września 2019 roku.
Od pewnego czasu coraz częściej debatuje się na temat tego, czy w Polsce worki za gwałt są zbyt łagodne. Środowiska lewicowe często podkreślają, że kary powinny być surowsze.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Tylko dziś Lidl rozda klientom za darmo paczki z maseczkami. Jest jeden ważny warunek
- Rząd rozważa wprowadzenie restrykcyjnego zakazu dokładnie w Wielkanoc
- Nowy banknot w Polsce. Prezes NBP ujawnił, kto na nim będzie
Źródło: Polsat News