Kłopoty w małżeństwie Barbary Kurdej-Szatan? Udokumentowano pewną sytuację
Pozory czasem mogą mylić, ale małżeństwa idealne nie istnieją, co może potwierdzać związek Barbary Kurdej-Szatan. Niedawno aktorka miała pokłócić się ze swoim mężem, wychodząc z nowego apartamentu. Jak donoszą fotoreporterzy, między małżonkami doszło do spięcia. Znajomi gwiazd natomiast wcale się nie dziwią, że atmosfera między Barbarą i Rafałem jest napięta. Wszystko przez przedłużający się remont.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez „Wirtualną Polskę” Barbara Kurdej-Szatan i jej mąż Rafał mieli wdać się w sprzeczkę, opuszczając nowy apartament. Jednymi ze świadków sytuacji byli fotoreporterzy. Z relacji znajomych gwiazd wynika, że sytuacja między małżonkami już od jakiegoś czasu jest napięta.
Wszystko przez nowe mieszkanie, które Barbara Kurdej-Szatan kupiła razem z mężem. Jak donosi „Wirtualna Polska", para znalazła się w posiadaniu apartamentu o powierzchni 170 metrów kwadratowych wartego 2,5 miliona złotych. W związku z przeprowadzką zaszły jednak poważne utrudnienia.
Barbara Kurdej-Szatan ma dość przekładania przeprowadzki
Jak informuje „Wirtualna Polska”, Barbara Kurdej-Szatan miała przeprowadzić się z rodziną do nowego mieszkania już we wrześniu 2020 roku. Jednak remont zaczął się przedłużać przez pandemię koronawirusa.
Aktorka zacisnęła zęby i postanowiła przełożyć przeprowadzkę na grudzień zeszłego roku. Jednak okazało się, że i wtedy było to niemożliwe. Z powodu pandemii pracownicy zajmujący się remontem mają wydłużony czas oczekiwania na materiały budowlane.
Obecnie zbliżamy się do końca lutego, a pani Barbara nadal czeka na to, by móc wreszcie zadomowić się w nowym apartamencie. Znajoma aktorki twierdzi, że to powoduje coraz większe nerwy w małżeństwie.
– Barbara Kurdej-Szatan powoli traci cierpliwość. Remont jej nowego apartamentu nieustannie się przedłuża i nie ma szans, by cokolwiek przyspieszyć. Data przeprowadzki wciąż jest wielką niewiadomą, a to, jak nic innego, wyprowadza aktorkę z równowagi – mówi znajoma aktorki na łamach tygodnika „Na żywo”.
Sytuacja pandemiczna ma też wpływ na życie zawodowe Barbary i Rafała. Jak sugeruje „Wirtualna Polska”, para ma dobrze płatne zajęcia, ale ich budżet uległ zmniejszeniu, co także rodzi napięcie.
– Ostatnio puszczają im nerwy, bo przedłużająca się pandemia pokrzyżowała im plany zawodowe, a to z kolei przekłada się na mniejszy budżet. Nie mogą wykończyć swojego gniazdka – osobę z otoczenia aktorki cytuje „WP”.
Wakacje na Zanzibarze miały uspokoić Barbarę Kurdej-Szatan
W pewnym momencie Barbara Kurdej-Szatan postanowiła zapomnieć na chwilę o wszystkim i udać się na wakacje na Zanzibar. Chociaż para bez wątpienia mogła się nieco zrelaksować w ciepłym regionie, trudno mówić o pełnym odpoczynku, ponieważ wówczas nie wiedziała, czy zostanie ponownie zatrudniona w reklamie.
– Umowa została przedłużona, ale tylko na kilka miesięcy. Dla Basi to i tak dużo, i pewne pieniądze – informuje znajoma Barbary cytowana przez „WP”.
Trudno się dziwić aktorce. Nie trzeba być gwiazdą, żeby wiedzieć, ile nerwów wywołuje remont nowego mieszkania i oczekiwanie na jego odbiór. Zwłaszcza że w dobie pandemii o stres i komplikacje nie jest trudno.
W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o walce o spadek po Krystynie Sienkiewicz. O prawo do majątku, którego wartość może wynosić nawet 4 miliony złotych, ubiega się jej adoptowana córka. O szczegółach dowiecie się z tego tekstu.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Dziennikarze przyłapali Andrzeja Dudę na stoku. Bronisław Komorowski skomentował jego decyzję
- Uczestniczka programu "Rolnik szuka żony" chce unieważnienia ślubu kościelnego. Zaręczyła się z nowym partnerem
- Mąż Rodowicz chce unieważnić podział majątku. Piosenkarka zabiegała o nieruchomości i działkę
Źródło: Wirtualna Polska