Pobił 4 nastolatki podczas finału WOŚP. Krzyczał, że "Owsiak zabija płody". Usłyszał 8 zarzutów
Do niezwykle bulwersującej sytuacji doszło w Świebodzicach. 15-latka kwestująca z puszką WOŚP została pobita i zwyzywana przez obcego jej człowieka. Oprawca pobił i obraził także inne nastolatki zbierające pieniądze.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to z pewnością godna podziwu organizacja, która pomaga potrzebującym, ciężko chorym osobom. Każdego roku zbierane są pieniądze, które trafiają na zakup sprzętu medycznego do szpitali i podobnych im placówek.
Mimo wszystko WOŚP odbierany jest w naszym kraju dość kontrowersyjnie. Niektórzy nie tolerują charytatywnej organizacji przez jej założyciela – Jurka Owsiaka. Często bowiem porusza on w swoich wypowiedziach kwestie polityczne, które nie każdemu się podobają.
Zazwyczaj co roku, z okazji WOŚP i czasami też kolejnego przedsięwzięcia Owsiaka, czyli organizacji Pol’and’rock Festivalu w Kostrzynie, ponownie wybrzmiewają echa problemów na linii PiS – Owsiak. Nie dziwi więc, że nie wszyscy zwolennicy aktualnej władzy są przychylni organizacji.
Do bulwersującego wydarzenia doszło w Świebodzicach. Mężczyzna nagle podszedł do 15-letniej nastolatki zbierającej pieniądze na WOŚP i... uderzył ją prosto w twarz. Przy okazji zaczął wygłaszać przekleństwa pod adresem jej samej oraz organizacji.
Mężczyzna pobił nastolatki zbierające na WOŚP
„Gazeta Wyborcza” dotarła do poszkodowanej nastolatki, która wraz z koleżanką zdecydowały się zostać wolontariuszkami WOŚP. 29 stycznia umówiły się one na wspólne zbieranie funduszy. 15-letnia Amelia czekała na przyjaciółkę pod jednym ze świebodzickich budynków.
W pewnym momencie do dziewczynki podszedł mężczyzna, który uderzył ją prosto w twarz z pięści. Zaczął wygłaszać pod jej adresem obraźliwe komentarze w stylu „Ty ku*** od Owsiaka”. Na szczęście dla nastolatki, całe wydarzenie miało miejsce przed restauracją.
Pracownicy lokalu zauważyli awanturującego się mężczyznę, po czym natychmiastowo go złapali. Mężczyzną okazał się Krzysztof M., który cały czas nie szczędził komentarzy. – Owsiak zabija płody – krzyczał.
Szybko stało się jasne, że Krzysztof M. winny jest nie tylko pobicia Amelii, ale również i trzech innych wolontariuszek. Marek Rusin ze świdnickiej prokuratury rejonowej wyjaśnił „Gazecie Wyborczej”, że mężczyzna przyznał się do winy.
Krzysztof M. tłumaczył się, że nie lubi Jurka Owsiaka ani nie chce, aby ktokolwiek zbierał pieniądze na WOŚP. Jego samozwańcza interwencja skończyła się ośmioma zarzutami. Jakby tego było mało – mężczyzna okazał się mieć we krwi 1,3 promila alkoholu.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Żona Jacka Kurskiego wybrała imię dla córki. Wiąże się z nim pewna historia
- Zaskoczenie w "Sanatorium miłości". Pierwszy taki przypadek w historii programu
- Andrzej Piaseczny w finale „The Voice Senior” wypowiedział znaczące słowa
Źródło: Onet