Wydało się kim są eksperci TVP. Poseł PiS i doradca Dudy
TVP skrytykowało dziennikarzy „Superwizjera” TVN za materiał, w którym zarzucono panującemu rządowi nieudolną walkę z przestępcami wyłudzającymi VAT. Dla „Wiadomości” wypowiadali się rzekomo bezstronni eksperci w zakresie ekonomii. Wkrótce wyszło na jaw, że jeden z nich był posłem PiS, a drugi doradcą Andrzeja Dudy.
Dziennikarze „Superwizjera” zaprezentowali w ubiegły weekend program „Kłamstwo vatowskie” opowiadający o przestępcach podatkowych i zakładaniu spółek mających wyłudzać VAT. Informacje przekazane przez TVN24 nie spodobały się Mateuszowi Morawieckiemu i telewizji publicznej.
TVP zaprosiło do studia ekspertów związanych z rządem PiS
- W latach 2018-2019 Skarb Państwa, według Ministerstwa Finansów, na oszustwach vatowskich stracił prawie 17 mld zł, a odzyskał zaledwie 150 mln. To mniej niż jeden procent kwoty. Z kolei Prokuratura Krajowa nie potrafi podać dokładnych danych na temat strat - informowano w materiale TVN.
Na zarzuty natychmiast zareagował Mateusz Morawiecki, który stwierdził, że twórcy specjalnego wydania „Superwizjera” wyemitowanego na antenie stacji „podjęli tyleż brawurową, co totalnie zafałszowaną próbę zdyskredytowania polityki fiskalnej rządów Zjednoczonej Prawicy”.
- Brawurową – przede wszystkim w zakresie tego, jak autorzy rozmijają się z faktami, jak oszczędnie nimi dysponują i jak w ten sposób tworzą fałszywy obraz rzeczywistości. Prawda jest taka, że od 2015 roku zmniejszyliśmy lukę VAT o około połowę. To nie jest zmiana statystyczna. To jest prawdziwa rewolucja w zarządzaniu budżetem państwa - dodał premier.
Stanowisko Mateusza Morawieckiego poparły także „Wiadomości” TVP, na których antenie stwierdzono, że „gdy ekonomiści oglądali reportaż [...] przecierali oczy ze zdumienia”. Jednym z nich miał być profesor Henryk Wnorowski, który na pasku został przedstawiony jako „ekonomista, Uniwersytet w Białymstoku”.
- Główna teza tego materiału jest fałszywa i argumentowana w sposób nierzetelny. Oczywiście tego nie wiem, czy jest to jedynie niewiedza autorów, czy też świadome działanie - mówił gość zaproszony do studia TVP.
Henryk Wnorowski to bezpartyjny kandydat startujący do Sejmu z ramienia Prawa i Sprawiedliwości w 2015 roku. Mimo że nie dostał mandatu poselskiego, cztery lata później zastąpił jednego z parlamentarzystów, który przeszedł do Europarlamentu. Był również prezesem zarządu Krajowej Spółki Cukrowej.
Drugim ekspertem, popierającym stanowisko rządu był profesor Zbigniew Krysiak, ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej, który pracował jako ekspert ekonomiczny w kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy i w Ministerstwie Finansów.
Zbigniew Krysiak jest stałym bywalcem TVP, TV Trwam, „Naszego Dziennika” oraz TV Republika. Uważacie, że taki dobór ekspertów świadczy o wiarygodności materiału przygotowanego przez dziennikarzy telewizji publicznej? Widzowie nie mają wątpliwości - ich zdaniem tym razem doszło do przesady.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Widzowie ostro ocenili zachowanie Krystyny z „Sanatorium miłości”
- Kucharz powiedział, ile płaciła mu Magda Gessler za pracę w swojej restauracji
- Na jaw wyszły szczegóły pogrzebu księcia Filipa. Gdyby umarł, wszystko jest zaplanowane
Źródło: Business Insider/Wirtualna Polska