Horngacher po zwycięstwie Żyły od razu do niego podbiegł. Dziennikarze wychwycili, co szepnął mu do ucha
Piotr Żyła zadziwił wszystkich skacząc po złoto na mistrzostwach świata w Oberstdorfie. Po udanym skoku podszedł do niego i zaczął szeptać mu coś do ucha. Zgromadzonym wokół dziennikarzom udało się wyłapać to, co były trener Cieszynianina do niego mówił.
Skok Piotra Żyły z pewnością przejdzie do historii. Nie da się ukryć, że kolejny, piąty już złoty medal dla Polski w Oberstdorfie jest olbrzymim sportowym wydarzeniem. Żyła po zawodach nie mógł przestać się cieszyć.
34-letni zawodnik dokonał tego, co w przeszłości udało się takim wirtuozom nart jak Adam Małysz, Wojciech Fortuna, Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Żyle gratulacje składali zarówno dziennikarze, trenerzy, jak i inni zawodnicy.
Gdy Polakowi udało się doskoczyć po złoto, przez moment mógł się nieco zdziwić. Zauważył bowiem nadchodzącego w jego kierunku swego byłego trenera, Stefana Horngachera. Austriak sprawował pieczę nad postępami Żyły, ale nie zawsze było tak różowo, gdyż dawały im się we znaki zupełne przeciwieństwa charakterów.
Horngacher jest bowiem bardzo powściągliwy i opanowany, potrafi też od razu mówić to, co myśli. Piotr Żyła z kolei ma zaskakująco luźne i swobodne podejście do życia. Taki konflikt zapewne niejednokrotnie utrudniał kontakt między tą dwójką.
Dziennikarze usłyszeli, co Horngacher mówi do Żyły
Legendarny trener z Austrii również miał powody do zadowolenia. To właśnie jego aktualny podopieczny, Karl Geiger, zajął drugie miejsce w niedawnych mistrzostwach świata w Oberstdorfie.
Polski zawodnik został nieźle zaskoczony, gdy po udanym skoku podszedł do niego jego były trener. Ten z impetem rzucił się w jego stronę, aby go uściskać. Nie da się ukryć, że to naprawdę piękny gest z jego strony. Tym bardziej że z pewnością jego treningi również dorzuciły trzy grosze do historycznego sukcesu.
Dziennikarze zauważyli, że Horngacher mówi coś do Żyły, jednak bardzo cicho, niemalże szepcząc. Zgromadzonym wokół mediom udało się usłyszeć część słów wypowiadanych przez Austriaka. – Dobra robota – powiedział Cieszynianinowi. Nie słynie on ze składania komplementów, jednak w tym wypadku nie szczędził pochwał pod adresem skoczka.
Po wielkiej wygranej Żyła udał się do miejsca, w którym stacjonuje polska drużyna. Tam czekała na niego nie lada niespodzianka – koledzy z drużyny postanowili zorganizować prawdziwą imprezę, na której pojawił się nawet szampan. Były też tańce, głośne okrzyki zwycięstwa i ogólna radość.
- Perfekcyjnie się czuję. Perfekcyjny dzień. Jestem bardzo szczęśliwy. So good, so happy! Już seria próbna była dla mnie świetna. Trening i kwalifikacje w piątek były słabsze, to nie był mój dzień. Ale potem grałem dużo na gitarze i musiałem wygrać! - śmiał się skoczek w rozmowie dla transmisji FIS tuż po ceremonii na skoczni w Oberstdorfie. Dzisiaj odbędzie się konkurs mieszany, w którym również weźmie udział.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Pokazali nagranie z imprezy po zwycięstwie Żyły. Gdy wyszedł z auta, od razu wznieśli toast
- Nie żyje dziennikarz Lech Tylutki
- Zapytali Żyłę, komu dedykuje zwycięstwo w Mistrzostwach Świata. Szczera odpowiedź
Źródło: sport.se.pl, sport.pl