Lockdown nie zakończy się 9 kwietnia? Eksperci podali inną datę

Od soboty 20 marca obowiązują nowe obostrzenia, o których podczas konferencji prasowej opowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. Rząd zrezygnował z regionalizacji ograniczeń sanitarnych i rozszerzył je na teren całej Polski. W związku z tym zamknięto wiele sklepów oraz obiektów kultury.

W trakcie rozmowy z mediami szef resortu oświadczył, że nowe obostrzenia będą obowiązywały do 9 kwietnia. To oznacza, że tegoroczna Wielkanoc będzie przebiegała według reżimu sanitarnego, podobnie jak było to w poprzednim roku. Eksperci przedstawili swoje prognozy dotyczące odmrażania gospodarki.

Obostrzenia mogą potrwać dłużej

Ekonomiści z Banku Pekao przewidują, że szczyt zakażeń przypadnie na przełom marca i kwietnia, czyli już za dwa tygodnie. Oznaczać to może bardzo wysoki wskaźniki dobowych zarażeń koronawirusem. W zeszłym tygodniu liczba potwierdzonych przypadków zaczęła zbliżać się do 30 tysięcy.

Choć obostrzenia wprowadzone 20 marca zgodnie z informacjami przekazanymi przez ministra zdrowia mają obowiązywać do 9 kwietnia, według ekspertów z Banku Pekao łagodzenie ograniczeń sanitarnych może rozpocząć się dopiero w terminie 15-20 kwietnia. Specjaliści swoje wnioski wyciągnęli na podstawie analizy poprzednich fal zarażeń.

Minister Czarnek podał datę powrotu dzieci do szkółCzytaj dalej

– Doświadczenia z poprzednich fal nakazywały oczekiwać rozmrażania gospodarki później, niż wynosi obecny horyzont obowiązywania obostrzeń – nie 9 kwietnia, a raczej 15-20 – treść analizy cytuje portal Money.pl.

Eksperci prognozują schemat łagodzenia obostrzeń

Według prognoz przekazanych przez ekonomistów Banku Pekao obostrzenia sanitarne w drugiej połowie kwietnia będą mogły być stopniowo łagodzone. Jak wskazują eksperci, odmrażanie gospodarki rozpocznie się od pełnego otwarcia galerii handlowych.

Zdaniem specjalistów następne branże, które będą mogły liczyć na otwarcie w pierwszej kolejności to hotelarstwo oraz kultura. Z informacji przekazanych przez ekonomistów wynika, że po weekendzie majowym otwarte mają zostać hotele, muzea, kina, teatry oraz inne budynki użyteczności publicznej.

Analiza ekspertów jasno wskazuje, że najdłużej na powrót do normalnego funkcjonowania będzie czekała gastronomia. Na otwarcie barów, restauracji oraz kawiarni można się będzie spodziewać dopiero w drugiej dekadzie maja.

Znaczną rolę odegra tempo, z jakim szczepione będzie polskie społeczeństwo. Zaszczepienie znacznej części mieszkańców może umożliwić sprawny powrót do normalnego funkcjonowania gospodarki, co pokazuje przykład Izraela, gdzie obywatele mogą już korzystać z ośrodków kultury czy ofert lokali gastronomicznych.

Ekonomiści zaznaczają, że prognozy te są niepewne. Wciąż nie wiadomo, czy ograniczenia sanitarne nie zostaną w najbliższym czasie jeszcze bardziej zaostrzone w związku z dużą liczbą dobowych przypadków zarażeń SARS-CoV-2. Rozprzestrzenienie się brytyjskiego wariantu koronawirusa miało wpływ na gwałtowny wzrost zachorowań na COVID-19.

– Z tego względu nie możemy zakładać, że nie dojdzie do kolejnego zaostrzenia restrykcji, obejmującego m.in. zamknięcie kolejnych typów sklepów oraz niektórych punktów usługowych (informacje prasowe sugerowały m.in. salony fryzjerskie, kosmetyczne i tatuażu) – czytamy w analizie ekonomistów.

Niedawno doradca premiera ds. COVID-19 Andrzej Horban ujawnił, że rząd już debatuje nad wprowadzeniem całkowitego lockdownu jeszcze przed Wielkanocą. Zdaniem profesora zamknięcie kraju może zostać ogłoszone nawet w najbliższą niedzielę.

Artykuły polecane przez redakcję Pikio:

• Zamknięcie wszystkich sklepów? Rzecznik rządu o zaostrzeniu restrykcji
• Twardy lockdown i zamknięte kościoły od niedzieli? Prof. Horban o zaostrzeniu restrykcji
• Kobieta ujawnia, co spotkało ją przed testem na COVID-19 i przestrzega innych

Krystyna Janda mieszka w pałacu jak z bajki. Trudno uwierzyć, w jakich pławi się luksusachCzytaj dalej

Źródło: Money.pl