Kupiła pozornie zwykłą kurtkę w lumpeksie. Gdy poznała jej prawdziwą cenę, zaniemówiła
W mediach opublikowano relację kobiety, która regularnie odwiedza lumpeksy. Podczas zakupów wpadła jej w oko konkretna kurtka, która jednak była dość droga jak na ceny w second handach. Ostatecznie Ola i tak postanowiła, że kupi ubranie. Po powrocie do domu dowiedziała się, że jej nowa zdobycz jest warta około dwa tysiące złotych.
Obecnie coraz więcej kobiet i mężczyzn odwiedza lumpeksy. Co skłania nas do częstych wizyt w second handach? Składa się na to wiele rzeczy. Jedną z nich jest także pandemia koronawirusa i obostrzenia sanitarne, które ograniczają możliwość spotykania się ze znajomymi.
W lumpeksach możemy zobaczyć coraz więcej kobiet i mężczyzn. W niektórych sklepach po godzinach popołudniowych robi się prawdziwy tłok. Wszystko wskazuje na to, że sklepy sprzedające ubrania z drugiej ręki stały się miejscem spotkań towarzyskich.
W lumpeksach pojawia się coraz więcej kobiet i mężczyzn
Podczas spotkań w lumpeksach kobiety nie tylko robią zakupy, ale też nadrabiają zaległości towarzyskie. Odkąd kawiarnie, kina i restauracje zostały zamknięte, second handy stały się miejscem spotkań.
Klienci potrafią tam przesiadywać godzinami, robiąc zakupy, ale również rozmawiając. W ostatnim czasie w sklepach możemy zobaczyć mnóstwo osób – szczególnie młodzieży. Rosnąca popularność lumpeksów jednak spowodowana jest nie tylko pandemią koronawirusa.
W społeczeństwie rośnie świadomość dotycząca odpowiedzialnych zakupów. Kolejni konsumenci decydują się na minimalizm, by nie zasypywać się mnóstwem rzeczy, z których ostatecznie nie korzystają lub robią to bardzo rzadko.
W lumpeksach natomiast możemy kupić ubrania za niewielkie pieniądze, nie przyczyniając się do produkowania niepotrzebnych rzeczy. Tym samym dajemy drugie życie używanym swetrom, koszulom czy płaszczom.
Kobieta znalazła w lumpeksie luksusową kurtkę
Niedawno podczas wizyty w jednym z lumpeksów kobieta znalazła interesującą kurtkę. Chociaż kosztowała 50 złotych, co jak na second handy i tak jest wysoką ceną, to ostatecznie zakupy się opłaciły. Ubranie było warte znacznie więcej.
– W lumpeksie upolowałam bardzo dużo rzeczy. Mam kilka perełek – mówi Ola Bovska na łamach „Wirtualnej Polski”
– Kiedyś udało mi się dorwać nowe Conversy, za które zapłaciłam 20 złotych. Mam też swoją ulubioną kurtkę, która co prawda jak na lumpeks była droga, bo kosztowała 50 zł, ale jest duża, typu oversize, skórzana. Jak sprawdziłam później w internecie cenę tej kurtki z tzw. pierwszej ręki, to okazało się, że tak naprawdę jest warta około 2 tys. zł. Chodzę w niej praktycznie non stop– opowiada klientka.
– Kiedyś udało mi się dorwać markową bluzę, która chyba jest nawet z 1980 roku i pamiętam, że jak pokazałam ją na YouTube, to później dostałam komentarze, że to jest unikatowa bluza. Ludzie pisali, że właściwie to nigdzie nie można jej dostać, może tylko na licytacjach i to za duże kwoty. Radzili też sprzedać ją na Allegro, kiedy mi się znudzi– dodaje.
To jedynie potwierdza, że lumpeks jest miejscem, w którym możemy znaleźć wartościowe i dobre ubrania. Czasem nadarza się wyjątkowa okazja, gdy wpadamy na unikatowe części garderoby.
W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o starszym panie, który z trudem zarabia na życie pod Biedronką. Mężczyzna potrzebuje pomocy. O szczegółach dowiecie się z tego tekstu.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Okazało się, ile wynosi emerytura Gienka z "Rolnicy. Podlasie". Pracował przez 42 lata
- Kamil Stoch przekazał przykrą wiadomość o swojej formie. Głos zabrał również Adam Małysz
- Kierowca karawanu nagle usłyszał głos kobiety dochodzący z trumny. Powód okazał się osobliwy
Źródło: Wirtualna Polska