Strzały w Warszawie. Poszkodowany rowerzysta po kłótni z kierowcą
Informacje przekazane przez dziennikarzy RMF24 zelektryzowały media. 2 lutego w Warszawie doszło do strzelaniny, ranny został rowerzysta. Wiadomo już, z jakiego powodu wywiązały się dramatyczne sceny - doszło między nimi do kłótni.
Informacje z warszawskiej Woli obiegły już internetowe portale. Przez kłótnię, która wywiązała się między dwoma mężczyznami, jeden z nich został ranny. Sprawca na szczęście został zatrzymany, grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
Informacje o strzelaninie przekazał m.in. serwis RMF24. Ranny mężczyzna
Do zdarzenia doszło we wtorek 2 lutego w okolicy skrzyżowania ulicy Żytniej z Ogrodową na warszawskiej dzielnicy Wola, jednak dopiero dziś serwisy informacyjne nagłośniły sprawę. Pojawiły się również kluczowe zeznania w sprawie. 37-letni rowerzysta, któremu na całe szczęście nic mocno poważnego się nie stało, zrelacjonował przebieg wydarzeń.
Rowerzysta zdecydował zatrzymać się przed przejściem dla pieszych. Za nim jechała skoda, którą kierował 43-letni mężczyzna. Kierowca osobówki nie zatrzymał się i rozpoczął manewr wymijania cyklisty. Wersję tę będą potwierdzać jeszcze policjanci.
37-latek niewiele myśląc, zwrócił uwagę kierowcy, który nie zachował zasad bezpieczeństwa na drodze - manewry wymijania i wyprzedzania przed przejściami dla pieszych są niedozwolone. W końcu między nimi doszło do szarpaniny, a 43-letni kierowca skody zaczął grozić rowerzyście.
- Między rowerzystą a kierującym autem doszło do utarczki słownej spowodowanej manewrem, jaki wykonał kierujący. Kiedy rowerzysta zwrócił mu uwagę, wywiązała się między nimi awantura słowna, w końcu doszło do szarpaniny. W trakcie tego zdarzenia kierujący autem groził uszkodzeniem ciała rowerzyście. W pewnym momencie wyjął z auta przedmiot przypominający broń i strzelił nim w rowerzystę - powiedziała w rozmowie z RMF24 komisarz Marta Sulowska, rzeczniczka wolskiej komendy rejonowej.
Rowerzysta otrzymał postrzał w brzuch, jednak nic poważnego się nie stało. Lekarz stwierdził ogólne zasinienia na ciele. Kierowca został zatrzymany i skonfiskowano broń, której użył w awanturze.
- 43-latek został zatrzymany, policjanci zabezpieczyli rewolwer pneumatyczny. Funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu gromadzili w sprawie materiał dowodowy. Pokrzywdzony poniósł obrażenia ciała poniżej dni siedmiu. Prokurator objął ściganiem z urzędu przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego - poinformowała komisarz.
Agresywny kierowca usłyszał już, co mu grozi. Może trafić do więzienia nawet na dwa lata, a służby postawiły mu zarzut dotyczący kierowania gróźb karalnych oraz naruszenia czynności narządu ciała trwające poniżej dni siedmiu.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Ile zarabiają gwiazdy „Wiadomości” TVP? Wypłynęły konkretne sumy
- Nie żyje były premier Polski
- Ksiądz ujawnił kulisy urodzin Radia Maryja
Źródło: RMF24, Super Express