Dziennikarze Onetu sprawdzili, czy limit wiernych w kościołach jest dziś zachowany. Zaskakujące wyniki
Autor Klaudia Bochenek - 28 Marca 2021
Dziś w każdym kościele obchodzona jest Niedziela Palmowa, upamiętniająca wjazd Chrystusa do Jerozolimy. Niestety, w tym roku z powodu pandemii koronawirusa świętowanie wygląda kompletnie inaczej. Nie ma pochodów, konkursów na piękne palmy, a wierni muszą zważać na obostrzenia. W związku z wydanymi zaleceniami zarówno przez rząd, jak i kościół, dziennikarze Onetu postanowili sprawdzić, jak Niedziela Palmowa w dzisiejszych czasach wygląda w praktyce.
Dziennikarze Onetu postanowili wziąć pod lupę kilka dużych miast z całej Polski. Obserwowali, co się dzieje w kościołach oraz przed nimi. Jak się okazało, nie każda parafia wzięła sobie limity wiernych do serca.
Nie w każdym kościele limity zostały zachowane
Od soboty 27 marca w kościołach panują surowe zasady: 1 osoba na 20 m kw., dezynfekcja rąk, obowiązkowe maseczki oraz zachowywanie 1,5 m odstępu od innych. Na zewnątrz budynków obowiązuje jedynie maseczka oraz odstęp. Biskupi już wcześniej wydali stosowne dekrety dotyczące dyspensy od dzisiejszych uroczystości - mogą z nich skorzystać osoby obawiające się zakażenia, narażone na zachorowanie lub już przechodzące COVID czy też obserwujące u siebie niepokojące objawy.
W niektórych parafiach wierni dość tłumnie pojawili się na uroczystych mszach z okazji Niedzieli Palmowej. Tym samym limity zostały przekroczone. Dziennikarze Onetu odnotowali zbyt dużą liczbę osób między innymi w Bazylice Katedralnej w Kielcach. Jak czytamy w artykule, reporter poinformował, że w środku może przebywać 65 osób. Na mszy o godzinie 11:00 wiernych było nieco więcej.
Podobna sytuacja miała miejsce w Rzymskokatolickiej Parafii pw. Chrystusa Odkupiciela w Nowinach koło Kielc. Chociaż kościelni zadbali o płyny do dezynfekcji, to na drzwiach zabrakło informacji o maksymalnej liczbie osób w budynku - ta ma wynosić 70. Reporter Onetu zauważył, że w środku było ponad 100 osób. Niestety, w takim przypadku o zachowaniu prawidłowych odstępów nie mogło być mowy, ale na pocieszenie wszyscy byli w maseczkach.
A co z pozostałymi parafiami? Dziennikarze z zaskoczeniem zauważyli, że w wielu miejscach rygor jest przestrzegany - na przykład w Parafii Matki Bożej Fatimskiej w Lublinie. Do środka wpuszczono 42 osoby zgodnie z limitem, reszta wiernych musiała słuchać nabożeństwa na zewnątrz. Nie podano informacji, czy zachowywano odstęp.
Podobnie było w kościele Chrystusa Króla w Rzeszowie. Jak podaje Onet, w budynku może przebywać 50 wiernych oraz dodatkowo 20 osób w tzw. kościele dolnym. Na mszy o godzinie 9:00 w świątyni znajdowało się ok. 40 osób, którym udało się zachować odpowiedni dystans.
Co więcej, w wyżej wymienionym kościele, ksiądz informował zgromadzonych o możliwości brania udziału w mszy świętej transmitowanej przez internet. Nie zapomniał przypomnieć o aktualnych zasadach sanitarnych. Kilka innych kościołów należących do rzeszowskiej parafii również zdało egzamin.
Z kolei w Krakowie to proboszczowie dbają o odpowiednie limity wiernych w kościołach. Na drzwiach wywieszone są aktualne informacje o liczbie osób oraz zasadach sanitarnych. Oprócz tego arcybiskup Marek Jędraszewski nieustannie zachęca do organizowania większej ilości mszy tak, aby każdy chętny mógł wziąć udział w nabożeństwie. Oprócz tego można przeżyć duchowo Niedzielę Palmową przez internet.
Co ciekawe, niektórzy wierni nie są pocieszeni brakiem zachowywania obostrzeń. W mediach społecznościowych można zauważyć pierwsze posty wskazujące na nieprawidłowości. Takie wystąpiły np. w Warszawie pod kościołem pw. św. Tomasza Apostoła na Ursynowie.Użytkownik lokalnej grupy na Facebooku zauważył, że „chyba ktoś o dystansie zapomniał... szczególnie jak się wszyscy pchali przy wyjściu” i pokazał zdjęcie jako dowód.
Miejmy nadzieję, że po Niedzieli Palmowej nie odnotujemy komunikatów wydawanych przez sanepid w związku z zakażeniami. Dzisiaj wspominaliśmy już o fatalnej sytuacji duchownych z Lublina.
Fot. screen facebook.com Obywatele Ursynowa
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Apteki pilnie wycofują Febrisan. Dziesiątki serii nie nadają się do użytku
- Złożono zawiadomienie do prokuratury ws. Morawieckiego
- Dr Szułdrzyński o sytuacji szpitali w Polsat News
Źródło: Onet
[EMBED-9]
Następny artykuł