Do akcji ruszyły helikoptery ratownicze. Sytuacja jest bardzo zła, zabrakło karetek
Sytuacja polskiej służby zdrowia jest niezwykle trudna. Trzecia fala koronawirusa w naszym kraju znów sparaliżowała medyków. Brakuje karetek, które muszą jeździć z chorymi na COVID-19 po całym województwie. Do innych przypadków rozdysponowano helikoptery LPR.
Pandemia przyspiesza na całym świecie. Kolejna, trzecia już fala koronawirusa niesie za sobą olbrzymie problemy i powrót drastycznych obostrzeń. Szczególnie zła sytuacja wydaje się pogłębiać także w Polsce.
W naszym kraju każdego dnia wykrywa się niezwykle dużo nowych przypadków zakażeń. Dzisiaj, tj. 22 marca, Ministerstwo Zdrowia poinformowało o kolejnych 14.578 potwierdzonych zarażeniach, co stanowi mniejszą liczbę niż w ostatnim czasie. Mimo wszystko chorych ciągle przybywa, a liczba ta wciąż jest zdecydowanie zbyt wysoka.
Problematyczną sytuację ze służbą zdrowia da się zauważyć szczególnie na Mazowszu, w powiecie legionowskim. W ostatnim czasie zabrakło tam karetek do dwóch nagłych przypadków. Postanowiono o skorzystaniu z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Niestety, nie jest to pojedynczy przypadek. Jak donosi portal gazetapowiatowa.pl, coraz częściej wysyłane są helikoptery, gdyż w całym regionie panuje poważny niedobór karetek, które z kolei zmuszone są do poszukiwania wolnych miejsc dla pacjentów z COVID-19.
Tragiczna sytuacja na Mazowszu, nie ma karetek
Karetki z chorymi na pokładzie muszą czasami pokonać nawet 100 kilometrów, aby rozdysponować ich do szpitali. Nierzadko zdarza się, że pacjenci odwożeni są do Płocka, Sierpca, Mławy, a nawet Siedlec.
Problem w tym, że tego rodzaju paraliż drastycznie wpływa na ogólną kondycję służby zdrowia w całym regionie. Kto inny ma przyjechać po nagłe przypadki wymagające pilnej interwencji medycznej, skoro karetki są pozajmowane? Okazuje się, że rolę tę przejęło Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Jak przekazuje portal, w ostatnim czasie helikoptery wzywano do Legionowa, Stanisławowa Pierwszego (gmina Nieporęt) i wsi Guty (gmina Serock). Problem w tym, że działania powietrzne wymagają nakładu kolejnych środków.
Aby bezpiecznie można było wylądować w danym miejscu, trzeba zabezpieczyć miejsce lądowania i upewnić się, że dojście do helikoptera będzie bezproblemowe. Dlatego też korzysta się z kolejnych służb.
Oczywiście nie oznacza to, że pacjenci z Mazowsza zmuszeni są często czekać przez długi czas na jakąkolwiek formę pomocy. Równie źle jest też w innych regionach Polski, choćby na Śląsku. Jakby tego było mało, zdarzają się sytuacje wybitnie tragiczne – jak ta, która miała miejsce w województwie kujawsko-pomorskim. To tam mężczyzna zmarł przed supermarketem, gdyż nie doczekał się przyjazdu wezwanej karetki.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Przedsiębiorcy szykują protest 10 kwietnia pod pomnikiem schodów smoleńskich
- Wygrały w teleturnieju TVP 271 tys. zł. Pieniądze miały trafić do fundacji, prawda okazała się inna
- Nie żyje Wojtek Krawczyk
Źródło: gazetapowiatowa.pl, fakt.pl