Danuta Holecka przekazała informacje o śmierci dziennikarza TVP Gdańsk
Podczas ostatniego wydania programu „Wiadomości” TVP Danuta Holecka wspominała Piotra Świąca. Dziennikarz pracujący Telewizji Polskiej zginął w tragicznym wypadku. Środowisko dziennikarskie wypowiedziało wiele ciepłych i poruszających słów o zmarłym.
Na łamach „Wiadomości” TVP Danuta Holecka poświęciła antenowy czas na wspomnienia o Piotrze Świącu. Tragicznie zmarły dziennikarz był cenionym pracownikiem Telewizji Polskiej. Zginął w wypadku samochodowym pod Gdańskiem, gdy wracał do domu. Miał zaledwie 54 lata.
Prowadząca program informacyjny Danuta Holecka przyznała, że wiadomość o śmierci Piotra Świąca była ogromnym szokiem dla wszystkich jego koleżanek i kolegów. Dziennikarz zmarł w piątek 5 marca.
Danuta Holecka wspomina Piotra Świąca
Wiadomość o śmierci dziennikarza wstrząsnęła Danutą Holecką. Zgodnie z informacjami przekazane przez media kierowca pojazdu osobowego na prostym odcinku drogi nagle zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył czołowo w prawidłowo jadącego golfa, którym kierował Świąc.
– Jak się dowiedziałam o tej tragedii, to bardzo mną wstrząsnęło. Fajny, rozsądny, miły, mądry, profesjonalny chłopak. Wielka strata i bardzo przykro – wyjaśniła.
Kierowcy obu samochodów uczestniczących w wypadku ponieśli śmierć na miejscu. Danuta Holecka podzieliła się poruszającym wspomnieniem dotyczącym kolegi po fachu.
– Z Piotrkiem długo się znaliśmy, ale to nie była bliska znajomość, tylko zawodowa. Piotr przyjeżdżał z Gdańska do Warszawy. Poznaliśmy się dawno temu w telewizji na Placu Powstańców. To był chłopak, z którym szybko nawiązywało się kontakt. Był bardzo otwarty, spokojny, wręcz emanował spokojem. Odnosiłam wrażenie, że on wie, czego chce. Jak się widzieliśmy, to wydawało się, że reagujemy na siebie z dużą sympatią, coś dobrego z niego biło. Miał w sobie coś, co uspokajało– powiedziała.
Danuta Holecka ciepło o zmarłym dziennikarzu
Jak przekazała Danuta Holecka, Piotr Świąc zawsze był gotowy nieść pomoc innym. Zostanie zapamiętany jako rzetelny dziennikarz, ale przede wszystkim dobry człowiek.
– Pamiętam, kiedyś poprosiłam go o coś niezobowiązującego. Po paru dniach zadzwonił i powiedział, że załatwił. Czasami jak coś ważnego działo się w Gdańsku, a nie mieliśmy reportera, Piotrek to robił i nie było problemu – opowiedziała Holecka.
Dziennikarka przyznała też, że to tragiczne wydarzenie skłoniło ją do refleksji na temat życie. Prezenterka zrozumiała, jak kruche jest życie.
– Pomyślałam sobie, jak to trzeba przyzwoicie się zachowywać, bo nigdy nie wiadomo, co się jutro wydarzy – ujawniła.
W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o Piotrze Żyle, który zaczął krzyczeć do mikrofonu po zdobyciu brązowego medalu. O szczegółach dowiecie się z tego tekstu.
- Adam Małysz zabrał głos po brązowym medalu polskich skoczków. Zdradził plany na kolejne tygodnie
- Okazało się, ile wynosi emerytura Gienka z "Rolnicy. Podlasie". Pracował przez 42 lata
- Piotr Żyła i Kamil Stoch nagle zaczęli krzyczeć do mikrofonu. Wielka radość w TVP
Źródło: Fakt.pl