7-latka uratowała życie swojej babci. Wszystko stało się na zdalnych lekcjach

Autor Artur Łokietek - 6 Marca 2021

Siedmioletnia Amelia zaimponowała postawą, dzięki której uratowała swoją babcię. Do dramatycznego wydarzenia doszło w trakcie lekcji zdalnego nauczania. Dziewczynka poinformowała nauczycielkę i znajomych w klasie o tym, że jej babcia upadła i uderzyła się w głowę.

Dzieci często potrafią wykazać się niezwykle imponującą postawą, także w obliczu bardzo nerwowych wydarzeń, gdy nawet dorośli mogliby mieć problem z powstrzymywaniem emocji. Siedmioletnia Amelia stała się bohaterką.

Aktualnie niektórzy uczniowie klas 1-3 muszą wciąż uczyć się zdalnie. Jest to jedno z ograniczeń nałożone przez rząd w skutek wciąż rozwijającej się pandemii koronawirusa w naszym kraju.

Jedną z uczennic, która, jak co dzień, brała udział w zajęciach formie online, jest siedmioletnia Amelia z Kalska. Dzięki temu, że została w domu, mogła wykazać się opanowaniem i odwagą dzięki, którym uratowała życie swojej babci. Seniorka sprawowała opiekę nad dziewczynką w trakcie jej lekcji.

Niestety, w pewnym momencie doszło do nieoczekiwanego wypadku. Siedmiolatka nie spanikowała i wykazała się imponującą postawą. Poinformowała obecnych na zajęciach nauczycieli i dzieci z klasy o tym, co właśnie stało się w jej domu. Pomoc nadeszła bardzo szybko.

Okazało się, ile wynosi emerytura Gienka z "Rolnicy. Podlasie". Pracował przez 42 lataCzytaj dalej

Siedmiolatka uratowała swoją babcię

Amelia brała udział w zajęciach, gdy jej babcia upadła i rozbiła sobie głowę. Okazało się, że choruje ona na cukrzycę. Niestety, starsza pani nie była w stanie sama wezwać pomocy. Na całe szczęście w domu była właśnie jej wnuczka. Dziewczynka zdecydowała, że musi szybko zareagować.

- Dziewczynka nie spanikowała, zachowała się bardzo odpowiedzialnie. Podczas zdalnych lekcji poinformowała swoich kolegów oraz wychowawczynię o całej sytuacji. Na miejsce zdarzenia przybył jeden z rodziców kolegi Amelki. Pan Jarosław zaczął udzielać pomocy– powiedziała TVN24 Krystyna Talaga, sołtys Kalska.

Dzięki szybkiej reakcji, do domu uczennicy szybko przybył ojciec jej kolegi z klasy, chwilę później dotarła nawet dyrektorka oraz nauczyciele. Zajęli się oni krwawiącą raną babci Amelii, w międzyczasie wezwali także pogotowie. Gdy na miejsce przyjechała karetka, przetransportowano poszkodowaną kobietę do szpitala.

- My jako osoby dorosłe tym bardziej doceniamy tę jej postawę. Każdy z nas w różny sposób mógłby się zachować, często panikując. Amelka zachowała się całkowicie wzorowo. Opanowała emocje i nie mając dostępu do telefonu, potrafiła skorzystać z tych środków, którymi dysponowała i przyniosła babci pomoc – powiedziała Ewelina Mularczyk-Sienkowska, prezes Stowarzyszenia „Aktywny Kalsk”.

Z siedmiolatki są dumni także jej rodzice. Okazało się, że o imponującym wyczynie dowiedziało się także stowarzyszenie „Aktywny Kalsk”. Jej członkowie nagrodzili dziewczynkę książką ze specjalną dedykacją. „Jesteśmy dumni wielce, dlatego wspaniałej Amelce za bohaterską postawę i dzielne zachowanie wręczamy tę książeczkę, niech na pamiątkę zostanie” – czytamy.

Fot. Sołectwo Kalsk/ Facebook

Artykuły polecane przez redakcję Pikio:

Krystyna Janda mieszka w pałacu jak z bajki. Trudno uwierzyć, w jakich pławi się luksusachCzytaj dalej

Źródło: se.pl

[EMBED-9]

Następny artykułNie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj pikio.pl na: Google News