Zakaz znika już 12 lutego. Niestety, kina mogą się nie otworzyć
Podczas ostatniej konferencji prasowej Mateusz Morawiecki ogłosił, że kina i teatry zostaną warunkowo otwarte na dwa tygodnie. Właściciele mogą otworzyć biznesy już od 12 lutego. Niestety, wszystko wskazuje na to, że kinomaniacy nie będą mogli wybrać się na wyczekany seans.
Kina studyjne nie kryją entuzjazmu - decyzja rządu pozwoli im na odzyskanie prawidłowej kondycji finansowej. W dużo gorszej sytuacji są multipleksy, które wydały oświadczenia informujące, że ich placówki prawdopodobnie nie zostaną otwarte.
Zniesienie zakazu nie wpłynie na funkcjonowanie kin?
Sieć Cinema City przyznała, że z niecierpliwością wyczekiwała możliwości ponownego otwarcia kin, podobnie jak i klienci. Niestety, nie będzie to możliwe w najbliższym czasie, bo „możliwość bezpiecznego i racjonalnego otwarcia placówek wymaga bardzo dokładnego zapoznania się z nowymi rozporządzeniami i wytycznymi”.
Zarząd Cinema City przypomniał, że ponowne otwarcie kin, w sytuacji ich możliwego zamknięcia, spowodowałoby nieodwracalne szkody dla wszystkich podmiotów działających na rynku. To kwestia nie tylko bezpieczeństwa sanitarnego, ale także przygotowania repertuaru.
- Dystrybutorzy potrzebują czasu na przygotowanie i wprowadzanie filmów do dystrybucji, w tym na prawidłowe przeprowadzenie kampanii marketingowych, a kina na dostosowanie swoich powierzchni do wszelkich wymogów sanitarnych, tak aby powitać Was w bezpiecznych warunkach. Dla biznesu kinowego bardzo istotna jest również możliwość konsumpcji na salach kinowych - dodano. Podobnego zdania jest zarząd kin Helios.
- Drodzy widzowie, tak jak wy, nie możemy się doczekać powrotu filmowych emocji na najwyższym poziomie! Potrzebujemy czasu, aby jak najlepiej przygotować się do ponownego otwarcia, dlatego prosimy was o jeszcze trochę cierpliwości. O konkretnej dacie otwarcia, a także repertuarze, będziemy was informować na bieżąco - napisała sieć kin Helios.
Sieć Multikino, podobnie jak Cinema City i Helios, nie jest pewna, czy należące do niej kina zostaną otwarte 12 lutego. Kluczowym problemem może być skonstruowanie repertuaru na czas. Jak tłumaczą zarządcy, dystrybucja filmów opiera się na specyficznych warunkach.
- Spółka Multikino S.A., aby podjąć decyzję o otwarciu swoich kin musi zapoznać się z rządowym rozporządzeniem zawierającym szczegóły dotyczące zasad, na jakich można ponownie otworzyć kina oraz skonsultować się z dystrybutorami filmowymi, by ocenić możliwość pozyskania premierowych filmów w tak krótkim czasie - napisano w oficjalnym oświadczeniu.
- Kino w przeciwieństwie do innych branż nie posiada towaru w magazynie i nie może rozpocząć sprzedaży zaraz po ogłoszeniu otwarcia. Polegamy na dystrybutorach, którzy odpowiadają za marketing powierzonych im przez producentów filmów. Dystrybutorzy potrzebują standardowo minimum 4-6 tygodni na przygotowanie filmu do dystrybucji. Warunkowość otwarcia kin może jeszcze bardziej utrudnić decyzje odnośnie do wprowadzenia nowych filmów w tak krótkim terminie oraz możliwego otwarcia kin - dodano.
Wszystko wskazuje na to, że mimo oficjalnego pozwolenia rządu, kinomani nie będą mogli oddać się ulubionej rozrywce w najbliższym czasie. Zakup filmów może potrwać nawet do połowy marca. Trudno przewidzieć, czy sytuacja epidemiologiczna w tym czasie pozwoli na utrzymanie zezwolenia na działanie instytucji kultury.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Piotr Żyła na podium, od razu dorwał się do mikrofonu. Przeszedł samego siebie
- Ksiądz wybiegł z kościoła i przegonił wolontariuszkę. Jest nagranie
- Tragiczne informacje obiegły Polskę. Nie żyje Jan Górski
Źródło: Na Ekranie/Wprost