Zwyciężczyni „The Voice Senior 2” straciła męża. O śmierci dowiedziała się po przesłuchaniach

Autor Artur Łokietek - 7 Lutego 2021

Barbara Parzeczewska została kolejną finalistką „The Voice Senior 2”. Niestety, los nie oszczędzał zwyciężczyni programu. Niedługo po przesłuchaniach dosięgła ją niewyobrażalna rodzinna tragedia. Nieoczekiwanie zmarł ukochany mąż.

TVP 2 w minioną sobotę, 6 lutego, wyemitowało finałowy odcinek drugiej odsłony polskiej odsłony bijącego olbrzymią popularność show muzycznego „The Voice Senior”. Sama formuła wciąż polega na wybraniu najlepszego wokalisty bądź wokalistki, jednak tym razem uczestnikami są seniorzy.

Poprzedni sezon programu wygrały siostry Szydłowskie. Choć trochę to trwało, wiemy w końcu, kto został kolejnym zwycięzcą. Przez wszystkie odcinki tej odsłony przewinęło się ponad 40 uczestników. To i tak niewiele, gdyż do programu napłynęło blisko trzy tysiące zgłoszeń!

Przez całą odsłonę to właśnie jury w składzie Alicja Majewska, Izabela Trojanowska, Witold Paszt i Andrzej Piaseczny oceniało uczestników. Na samym końcu, do finału, dostało się ośmioro najlepszych wykonawców, czyli:

Zwyciężczyni The Voice Senior przeszła przez niewyobrażalną tragedię

Ostatecznie postanowiono, zgodnie z wolą widzów wyrażaną przez głosowanie SMS-ami, że zwyciężczynią drugiej edycji „The Voice Senior” została Barbara Parzeczewska. Wokalistka nie kryła wzruszenia, jednak w międzyczasie nagrań do programu dosięgła ją olbrzymia tragedia.

W ostatnim odcinku przesłuchań do „The Voice Senior 2” mogliśmy poznać historie różnych uczestników. Jedną z nich okazała się pani Barbara. Dowiedzieliśmy się, że ze sceną zaznajomiona jest praktycznie od zawsze, gdyż od małego występowała. Później jeździła po całym świecie, aż w końcu, w 1981 roku w Niemczech, poznała miłość swojego życia.

Okazuje się, że jej mąż Ireneusz miał niebagatelny wpływ na samo zgłoszenie się do programu. - Mój mąż jest świetnym organistą. Teraz już nie gra, bo jest bardzo chory – zdradziła wokalista smutnym głosem w trakcie przesłuchań.

Niestety, mąż pani Barbary miał szereg komplikacji zdrowotnych. Przeszedł on aż trzy udary mózgu, a od jakiegoś czasu cierpiał na raka lewego płuca. Kobieta nie kryła łez wzruszenia, gdy dostała się do programu. - Właściwie to przez niego jestem tutaj. Jemu zawdzięczam, że mogę tutaj z wami być– powiedziała.

- Boję się, co mnie czeka. Boję się stracić go. Nie wiem, czy sobie z tym poradzę– mówiła w programie. Niestety, w jednym z poprzednich odcinków widzowie ujrzeli na jego koniec klepsydrę. Oznaczała ona, że mąż pani Barbary zmarł, jeszcze przed rozpoczęciem emisji show. Z pewnością byłby dumny z tego, że to właśnie jego żona zasłużyła na główną nagrodę i zwycięstwo. Ireneusz Parzeczewski odszedł 22 listopada 2020 roku, w wieku 73 lat.

Artykuły polecane przez redakcję Pikio:

Krystyna Janda mieszka w pałacu jak z bajki. Trudno uwierzyć, w jakich pławi się luksusachCzytaj dalej

Źródło: rmf.fm

[EMBED-9]

Następny artykułNie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj pikio.pl na: Google News