Ile zarabia się w Rossmann? Zarobki w sklepie przyprawiają o ból głowy
Rossmann: ile się zarabia w placówkach najpopularniejszej drogerii w Polsce? W internecie nie brak opinii na temat pracy w niemieckiej sieci, które są wskazówką dla szukających zatrudnienia. Postanowiliśmy sprawdzić, jak wyglądają finanse pracowników.
Rossmann: ile się zarabia, pracując w najlepiej rozwiniętej sieci drogerii w naszym kraju? By się dowiedzieć, należy aplikować o posadę, lub zajrzeć do internetu, gdzie tysiące byłych lub obecnych pracowników opisuje swoje doświadczenia z firmą. Internauci podają wiele przydatnych informacji odnośnie do warunków pracy, zabezpieczeń socjalnych i godzin, w których wykonują swoje zmiany. Niestety większość autorów wpisów na internetowych forach, m.in. Indeed.com, wypowiada się o Rossmannie w bardzo negatywnym tonie. Zwracają uwagę na "niestabilny grafik", nieprzychylność przełożonych i brak odpowiedniego wyszkolenia. W natłoku negatywnych ocen pojawiają się także plusy, z których głównym są zarobki. Mają być nie najgorsze i trzymać w pracy osoby, które źle czują się wśród swoich przełożonych i nie często nie radzą sobie z obowiązkami i atmosferą.
Rossmann: ile się zarabia
Nie wiadomo, ile prawdy jest w tych wszystkich negatywnych ocenach, ale jednak jeśli pojawiają się i to w takiej ilości, coś musi być na rzeczy. Ważne jest jednak, ile zarabia się, pracując w drogerii. Z wpisów internautów wynika, że osoba zatrudniona na umowę o pracę zarabia około 10 złotych za godzinę. Do tego dochodzą dodatkowe premie za pracę w nocy, która jest obowiązkowa dwa razy w tygodniu, oraz za pracę w weekend. DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD GALERIĄ
Zwykle pracownicy mają jeden dzień wolny i otrzymują premie w ramach świątecznego prezentu. Niektóre wpisy mówią również o dopłatach do kolonii dzieci pracowników. Jak wynika z wpisów prawdopodobnie byłych pracowników sklepu, których relacje w dużej mierze się pokrywają, większość osób zatrudniona jest na 1/2 lub 3/4 etatu. Pracę w Rossmannie określono jako dobrą pracę dla studentów, z zarobkami sięgającymi nawet 2 tys. złotych miesięcznie, lecz zwykle nieprzekraczającymi poziomu 1,5 tys.Zarobki w innych sklepach wielkopowierzchniowych
Stawki w innych rozwiniętych sieciach sklepów również są bardzo interesujące. Dla wielu z nich rok 2018 był rokiem podwyżek. I tak np. w Lidlu początkujący pracownik otrzymywał będzie między 2800 a 3550 złotych, a po dłuższym stażu można zarabiać już 200 złotych więcej. Po dwóch latach pracy natomiast wielu przysługuje pensja na poziomie ponad 4 tys. złotych. W Biedronce zarabia się nieco mniej. Najniższa pensja liczy sobie 2650 złotych. Po trzech latach pracownicy Jeronimo Martins zarabiają już 2950 złotych. Dodatkowo w najpopularniejszym polskim supermarkecie wszyscy liczyć mogą na 500-złotą premię za brak nieobecności i zaangażowanie. ZOBACZ TAKŻE:
- Legendarna polska aktorka zmarła tragicznie w objęciach ukochanego. Polacy długo nie mogli się otrząsnąć
- Dominika Gwit MIAŻDŻONA przez poważną chorobę. To ona powoduje straszną otyłość?
- Biedronka triumfuje! Twórca zakazu handlu BRUTALNIE upokorzony, ludzie wbili go w ziemię
- Pracownicy Lidla i Biedronki w panice. Mogą stracić pracę w każdej chwili
- Służba Ochrony Państwa nie zdała egzaminu? Ten film tego dowodzi